26.10.2020 17:50 44 NW/pomorskie.eu

Protestów nie widać końca. Do sytuacji odnosi się także marszałek Mieczysław Struk

Źródło:gdańsk.pl

„Mamy dość dzielenia ludzi, niszczenia wspólnot[…]. Mamy dość państwa, które zamiast chronić i pomagać, zmusza do wyjścia na ulice miliony osób w szczycie pandemii” – pisze Mieczysław Struk na swoich mediach społecznościowych. Marszałek odnosi się do licznych protestów, jakie odbywają się w całej Polsce, po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego.

Od piątku odbywają się w całej Polsce protesty manifestujące sprzeciw wobec wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że aborcja z powodu poważnych wad płodu jest od teraz niezgodna z Konstytucją. Takie protesty odbyły się już m.in. w Wejherowie, Redzie, Gdyni, Sopocie i Gdańsku i póki co, nie zapowiada się, by miały się zakończyć. W sobotę (24 października) w samym Gdańsku na ulice wyszło kilkanaście tysięcy osób. Równie dużo ludzi protestowało tego dnia w Gdyni i innych dużych miastach.

Wspólne stanowisko w tej sprawie objęło stowarzyszenie Samorządy dla Polski. Na swoim profilu na facebooku Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego napisał:

Mamy dość dzielenia ludzi, niszczenia wspólnot – zarówno tych lokalnych, które codziennie budujemy z mieszkańcami, jak i naszej wspólnoty narodowej.[…] Polki i Polacy ryzykują własnym bezpieczeństwem, aby bronić swoich podstawowych praw. Praw, które są nam systematycznie odbierane. W ich miejsce wprowadzany jest fundamentalizm i „jedyna słuszna ideologia państwa PiS” – czytamy.

Wspólne stanowisko stowarzyszenia Samorządy dla Polski: Mamy dość dzielenia ludzi, niszczenia wspólnot, zarówno tych...

Opublikowany przez Mieczysław Struk Poniedziałek, 26 października 2020

Kierowcy od kilu dni muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami i szukać objazdów, ponieważ do protestów dołączyli także zmotoryzowani, którzy blokują główne ulice m.in. Trójmiasta. Kobiety i mężczyźni zapalają znicze, jako symbol pogrzebu praw kobiet, a w rękach trzymają transparenty z m.in. takimi hasłami: „To jest wojna”, „Piekło kobiet”, „Moje ciało, mój wybór”, „Prawo ma nas chronić, a nie gnębić”. Pojawia się także wiele takich z wypisanymi wulgaryzmami skierowanymi w stronę rządu.

Po 27 latach przestało w Polsce obowiązywać prawo aborcyjne. Nie ma naszej zgody na skazywanie kobiet na tortury. Nie ma zgody na koszmar matek, które będą zmuszane rodzić dzieci niezdolne do samodzielnego życia i patrzeć na ich powolne lub natychmiastowe umieranie i cierpienie. Kobiety chcą i mają prawo żyć godnie i decydować o sobie. Kobiety potrafią budować, potrafią działać ponad podziałami, ale potrafią także niezłomnie walczyć o swoje prawa. Dziś wszyscy jesteśmy kobietami! – pisze marszałek.

W związku z manifestacjami i tym, że obecnie obowiązuje zakaz zgromadzeń powyżej 5 osób, na nogi postawione są służby w całej Polsce. Policjanci podczas zabezpieczania protestów w Gdyni zatrzymali m.in. 25-latka, który uszkodził drzwi wejściowe w jednym z budynków przy ul. Starowiejskiej.

W weekend (24-25 października) mundurowi z Gdyni wylegitymowali 159 osób, nałożyli 32 mandaty karne, skierowali 80 wniosków o ukaranie do sądu i 1 wniosek do sądu rodzinnego. Wszystkie interwencje dotyczyły zakłócania porządku i niestosowania się do przepisów sanitarnych. Funkcjonariusze na terenie powiatu wejherowskiego od piątku do niedzieli (23-25 października) ukarali mandatami 116 osób, pouczyli 2 osoby, a wobec 5 skierowali wnioski do sądu.

Źródło:Nadmorski24.pl Źródło:Nadmorski24.pl Źródło: Moja Reda, facebook Źródło:pomorska.policja.gov.pl Źródło:pomorska.policja.gov.pl Źródło:gdańsk.pl Źródło:gdańsk.pl Źródło:gdańsk.pl


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...