18.08.2020 16:45 0 rp/gdansk.pl

Kierowca autobusu zatrzymał na światłach pijanego, który kierował autem

Fot. Jerzy Pinkas/gdansk.pl

Kończył właśnie zmianę. Zjeżdżał do bazy autobusowej, kiedy na światłach jego uwagę zwrócił inny kierujący. Pan Tomasz, kierowca GAiT, nie zastanawiał się długo i zatrzymał podejrzanego mężczyznę, który jak się okazało, był kompletnie pijany.

Skromny, ale odważny – tak można określić pana Tomasza, który nie wahał się zainterweniować, kiedy jego uwagę zwrócił inny kierowca. Intuicja nie zawiodła, a pijany "za kółkiem" odpowie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.

Od razu mi podpadł. Kursował po pasie od krawężnika do osi jezdni. Jechał równolegle z taksówką. Na najbliższych światłach zaciągnąłem hamulec i wyszedłem z autobusu. Idąc do podejrzanego auta, rzuciłem jeszcze do kierowcy taksówki, że facet jest ewidentnie na podwójnym gazie – relacjonuje pan Tomasz.

Gdy podszedł do samochodu, nie miał już wątpliwości. Woń alkoholu była tak silna, że nie trzeba było alkomatu. W obywatelskim zatrzymaniu pomógł kierowca taksówki, który zajechał drogę pijanemu. Dalej wszystko potoczyło się bardzo szybko.

Nie zdążyliśmy jeszcze wybrać numeru 112, gdy zauważyliśmy przejeżdżający radiowóz. Policjanci przejęli pijanego kierowcę - mówi pan Tomasz.

Badanie na zawartość alkoholu w organizmie mężczyzny wykazało ponad 2,5 promila.

Mężczyzna usłyszał już zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi kara 2 lat więzienia, wysoka grzywna, utrata prawa jazdy oraz zakaz prowadzenia pojazdów – informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku

To nie pierwszy raz kiedy kierowca GAiT pomógł w zatrzymaniu pijanego kierowcy. W lipcu ubiegłego roku pani Bożena zauważyła samochód osobowy w rowie i chciała udzielić pomocy. Podczas rozmowy z kierowcą wyczuła woń alkoholu, wezwała policję a następnie poprosiła innych kierowców, by do czasu przyjazdu policji pilnowali pijanego. Jak się później okazało mężczyzna miał w organizmie dwa promile alkoholu i żadnych uprawnień do kierowania.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...