27.05.2020 11:10 3 mike/KMP Gdańsk

Zaatakował klienta sklepu, bo nie spodobał mu się jego akcent

Źródło: KMP Gdańsk

Ataku na tle narodowościowym dopuścił się pewien 27-latek, a powodem jego agresji był ukraiński akcent jednego z klientów w sklepie spożywczym. Przy zatrzymaniu mężczyzna był również agresywny. Przebywając w policyjnej celi, zdążył już ochłonąć, przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. A ta jest dość łagodna – 10 miesięcy prac wykonywanych na cele społeczne i pokrycie kosztów postępowania.

Opisane zdarzenie miało miejsce kilka dni temu w jednym z gdańskich sklepów spożywczych. Policjanci odebrali zgłoszenie, że doszło tam do pobicia mężczyzny i zdemolowania placówki. Na miejsce udali się mundurowi, którzy zatrzymali 27-letniego gdańszczanina.

Policjanci w rozmowie ze świadkami i po przejrzeniu zapisu z kamer monitoringu ustalili, że zatrzymany przez nich 27- latek, gdy usłyszał rozmowę pokrzywdzonego z obsługą sklepu, zaczął komentować jego pochodzenie. W sposób wulgarny zwracał się do pokrzywdzonego. W pewnym momencie podejrzany wyciągnął telefon i udawał, że nagrywa nim pokrzywdzonego. Obywatel Ukrainy nie reagował na inwektywy i nie dążył do konfrontacji z agresorem. Sprawca mimo to stał się jeszcze bardziej agresywny i zaatakował pokrzywdzonego – relacjonują kryminalni z Gdańska.

Ostatecznie krewki 27-latek trafił do policyjnego aresztu. Prokurator postawił mu zarzut publicznego znieważenia na tle narodowościowym obywatela Ukrainy. Zatrzymany przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Przez 10 miesięcy będzie musiał wykonywać prace użyteczne społecznie. Pokryje też koszty postępowania.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...