09.12.2025 15:00 0 MS/KPP w Tucholi
Zdjęcie: KPP w Tucholi
To miała być rutynowa nocna kontrola w Śliwicach. Zakończyła się jednak ujawnieniem historii skrajnej lekkomyślności i pogardy dla prawa, która mogła mieć tragiczne konsekwencje. Policjanci zatrzymali 23-letniego kierowcę, który nie dość, że prowadził volkswagena z ponad 1,2 promila alkoholu we krwi, to na dodatek obowiązywały go dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów.
Zdarzenie rozegrało się w noc z piątku na sobotę (5/6 grudnia 2025 r.). Funkcjonariuszy zaalarmował sposób zachowania kierującego. Gdy zatrzymali go do kontroli, od razu rzucały się w oczy – a właściwie w nos i uszy – niepokojące sygnały: bełkotliwa mowa i intensywny zapach alkoholu. Badanie alkomatem nie pozostawiło złudzeń: wynik wskazywał na znaczne spożycie.
Ale prawdziwa skala problemu wyszła na jaw dopiero przy sprawdzaniu danych w policyjnych systemach. Okazało się, że młody mężczyzna już wcześniej trafił na salę sądową za wykroczenia lub przestępstwa drogowe i otrzymał podwójny zakaz: zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Oznaczało to, że nie powinien kierować samochodem nawet w stanie idealnej trzeźwości. On jednak postanowił złamać zarówno ten zakaz, jak i fundamentalną zasadę bezpieczeństwa, wsiadając za kierownicę pod silnym wpływem alkoholu.
Teraz 23-latek odpowie za swoje decyzje przed wymiarem sprawiedliwości. Łączenie prowadzenia w stanie nietrzeźwości z niestosowaniem się do sądowego zakazu jest traktowane ze szczególną surowością. W takim przypadku prokuratura może wnioskować o zastosowanie zaostrzonego rygoru. Grożąca mu kara to nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje o rozwagę i przypomina: jeśli widzimy, że osoba pod wpływem alkoholu lub innego środka zamierza prowadzić samochód, nie wahajmy się zadzwonić pod numer 112. Jedna taka interwencja może uratować wiele istnień.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.
