10.11.2025 15:50 0 TS
W Łapalicach, nieopodal jeziora Rekowo, znajduje się jeden z najbardziej niezwykłych obiektów na Pomorzu – Zamek w Łapalicach. Choć nigdy nie został ukończony i formalnie pozostaje samowolą budowlaną, od lat przyciąga tłumy turystów z całej Polski i zagranicy. - Miejsce tajemnicze i piękne - napisała pani Marta, która podzieliła się zdjęciami z wizyty w Łapalicach.
Budowę rozpoczęto w latach 80. XX wieku z inicjatywy lokalnego przedsiębiorcy, który marzył o stworzeniu rezydencji o wyjątkowej formie. Architektura zamku nawiązuje do stylu rezydencjonalnego, z dwunastoma wieżami, które symbolizują 12 apostołów, 365 oknami – tyloma, ile dni w roku, oraz 52 salami, odpowiadającymi liczbie tygodni.
Bryła budynku składa się z czterech skrzydeł połączonych łącznikami i nakrytych dachami mansardowymi. W narożnikach stoją wieże z hełmami, a w czterech z nich znajdują się klatki schodowe. W centralnej części planowano fontannę, windę i tarasy, w zachodnim skrzydle – basen o wymiarach 9 na 15 metrów oraz kaplicę lub salę balową. Wnętrza miały być niemal w całości wykonane z drewna, z kasetonowymi stropami i rzeźbionymi detalami.
Choć prace nad zamkiem przerwano, obiekt do dziś fascynuje i budzi emocje. Otoczony jest betonowym murem, a na teren prowadzi przejazd w budynku bramnym. Pomimo obowiązującego zakazu wstępu, miejsce jest chętnie odwiedzane przez turystów, fotografów i miłośników tajemniczych miejsc.
— Wejście oczywiście na własną odpowiedzialność. Jednak przy tej aurze ciężko było się oprzeć. Miejsce tajemnicze i piękne. Nieopowiedziane historie wiszą w powietrzu – napisała do nas pani Marta, która podzieliła się zdjęciami z wizyty w Łapalicach.
Zamek w Łapalicach nie jest uznany za zabytek ani oficjalną atrakcję turystyczną, a jego stan techniczny z roku na rok się pogarsza.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.