16.08.2025 11:00 0 MS
Kociewie, malowniczy region położony na Pomorzu, słynie nie tylko z pięknych krajobrazów i bogatej kultury ludowej, ale także z kuchni – prostej, sycącej i mocno zakorzenionej w codziennym rytmie życia mieszkańców. Potrawy kociewskie wyrastały z tradycji chłopskich gospodarstw, w których wykorzystywano przede wszystkim to, co dawała ziemia, lasy i sady. Na stołach królowały ziemniaki, kapusta, brukiew, mleko, kasze, a także ryby łowione w pobliskich rzekach i stawach. Nie brakowało też dodatków z lasu – grzybów, jagód i ziół.
Kociewska kuchnia nie była autonomiczna – kształtowała się pod wpływem różnych kultur. Zdecydował o tym zabór pruski i obecność niemieckich kolonistów, ale także bliskość Skandynawii, Rosji czy Litwy. Potrawy zapożyczane z tych tradycji zyskiwały na Kociewiu lokalny charakter – wzbogacane o swojskie dodatki i dopasowywane do codziennych potrzeb mieszkańców. W efekcie powstała kuchnia prosta, a zarazem wyjątkowa.
Na stołach biedniejszych chłopów często pojawiał się chleb razowy zwany „śrutowym” – niekiedy używany nawet jako zapłata za pracę. Towarzyszyły mu ziemniaki w najróżniejszych odmianach: szturane (tłuczone), placki, kluski czy golce. W bogatszych domach jadano bardziej urozmaicone potrawy, a świniobicie stanowiło prawdziwe rodzinne święto, dostarczając kiełbas, kaszanek i domowych wędlin.
Dzień na Kociewiu wyznaczały regularne posiłki, z których każdy miał swoją nazwę:
śniadanie – frysztyk: najczęściej zacierka na mleku i ziemniaki z poprzedniego dnia podsmażane na tłuszczu, popijane kawą zbożową,
drugie śniadanie – podobiadek,
obiad – maltych: zupa (np. kartoflanka lub zalewajka z kwaśnego mleka) i ziemniaki z kapustą albo kaszą, w niedziele mięso,
podwieczorek – podkurek: kartofle z kwaśnym mlekiem, szczególnie w okresie żniw,
kolacja – wieczyrza: ponownie zacierka na mleku i kartofle kraszone zasmażką, czasem jajecznica ze słoniną.
Ruchanki – puszyste racuchy drożdżowe z jabłkami, smażone na tłuszczu. Nazwa pochodzi od „ruchu” – podczas smażenia placuszki „tańczą” w oleju. Podawane były z cukrem pudrem lub lukrem.
Ajntopy – potrawy jednogarnkowe, bardzo popularne w regionie. Najczęściej gotowano kapustę z ziemniakami i mięsem, tworząc sycące dania na cały dzień. Przykładami są parzybroda (zupa ze świeżej kapusty) czy szarpak (z kiszonej kapusty).
Zupa z brukwi – tradycyjne danie, dziś rzadko spotykane, dawniej podstawa kuchni wiejskiej. Najlepiej smakowała na gęsim mięsie, doprawiona zielem angielskim, liściem laurowym i majerankiem.
Krupnik – gotowany na mięsie wieprzowym z kaszą i warzywami, czasem z dodatkiem grzybów.
Czarnina – zupa z kaczej lub gęsiej krwi, doprawiana suszonymi owocami, octem i cukrem, podawana na słodko-kwaśno.
Karbonada – kociewski wariant kotleta schabowego, podawany zwłaszcza przy okazjach świątecznych.
Chleb razowy – wypiekany na zakwasie, często z dodatkiem ziemniaków i pieczony na liściach kapusty, tataraku lub chrzanu. Zakwas nazywano „duszą”, bo przekazywano go z jednej partii pieczywa do kolejnej.
Okrasa – gęsina drobno siekana z tłuszczem, cebulą, czosnkiem i cząbrem. Używano jej jako bazy do zup, dodatku do ziemniaków albo smarowidła na chleb.
Fefernuski (fafernuchy) – korzenne ciastka lub pierniczki, które pojawiały się szczególnie w okresie świątecznym.
Podczas Wigilii w biedniejszych domach jadano prostego śledzia z ziemniakami. W bogatszych gospodarstwach pojawiały się: kluski z makiem, barszcz, kapusta z grzybami, groch z kapustą, pierogi oraz brzad – zupa z suszonych owoców z kluseczkami. Tradycyjnym elementem były także ryby, przygotowywane na wiele sposobów – smażone, w galarecie, w piwie czy z grzybami.
Choć kuchnia kociewska była oszczędna i skromna, wiele potraw wraca dziś na stoły, zarówno w domach, jak i podczas regionalnych festynów czy jarmarków. Ruchanki, zupa z brukwi, chleb śrutowy czy fafernuchy stały się kulinarnymi wizytówkami regionu – przypominającymi o prostocie i pomysłowości dawnych mieszkańców Kociewia.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.