03.08.2025 07:00 0 MS
W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, dokładnie o godzinie 17:00, w Dolinie Śmierci pod Chojnicami zasadzono dąb pamięci. To symboliczne drzewo ma przypominać kolejnym pokoleniom o tragicznych wydarzeniach z czasów II wojny światowej – o ofiarach niemieckich zbrodni, w tym mieszkańcach Chojnic, osobach z okolicznych miejscowości, żołnierzach Armii Krajowej zwiezionych z Bydgoszczy oraz pacjentach zakładu psychiatrycznego.
Dolina Śmierci była miejscem masowych egzekucji dokonywanych przez hitlerowców. Od 2020 roku, pod nadzorem prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej, zespół archeologów kierowany przez dr. Dawida Kobiałkę odkrywał tam ludzkie szczątki. Ponad 700 ofiar zostało pochowanych w ceremoniale wojskowym w 2024 roku.
Choć po państwowym pogrzebie nie powstał zapowiadany pomnik, miasto Chojnice zdecydowało się działać samodzielnie. – Dąb jest symbolem stałości i nieprzemijalności. Chcemy, by pamięć o tych ofiarach była właśnie taka – mówi Przemysław Zientkowski, pełnomocnik burmistrza ds. rozwoju i współpracy naukowej.
W wydarzeniu uczestniczyły delegacje samorządowe, harcerze, rodziny pomordowanych oraz działacze pielęgnujący pamięć o Gryfie Pomorskim.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.