09.04.2025 18:30 0 MS

Dym, panika i szybka reakcja. Pożar w szpitalu w Starogardzie Gdańskim

Zdjęcie poglądowe, Pixabay

W jednym z najbardziej wrażliwych miejsc – na terenie Szpitala Psychiatrycznego w Starogardzie Gdańskim – doszło do pożaru, który mógł zagrozić życiu pacjentów i personelu. Wszystko wskazuje na to, że ogień pojawił się w wyniku nieostrożności – niedopałek papierosa wrzucony przez jednego z pacjentów wpadł w nieodpowiednie miejsce i zapoczątkował groźne zdarzenie.

Pożar wybuchł w otulinie rur, co sprawiło, że szybko doszło do intensywnego zadymienia. Choć ogień sam w sobie nie objął dużej powierzchni, to potencjalne zagrożenie było ogromne. Pożary w instalacjach technicznych budynków mogą rozprzestrzeniać się błyskawicznie. Sytuacja była tym groźniejsza, że miała miejsce w obiekcie, w którym przebywają osoby chore psychicznie, często z ograniczoną mobilnością i trudnościami w orientacji.

Zanim ogień zdążył się rozwinąć, bohaterami dnia okazali się pracownicy szpitala. Dzięki ich natychmiastowej reakcji i użyciu gaśnic ręcznych, udało się powstrzymać pożar w zarodku. Mimo to, ze względu na skalę potencjalnego niebezpieczeństwa, na miejsce zadysponowano aż sześć zastępów straży pożarnej. Jak poinformował mł. kpt. Michał Swobodziński ze starogardzkiej straży pożarnej ogień udało się szybko zlokalizować i ugasić. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Na terenie szpitala pojawiła się również policja, a służby zabezpieczyły miejsce zdarzenia. Ewakuacja pacjentów nie była konieczna, ale nie da się ukryć, że sytuacja mogła skończyć się znacznie gorzej. Tym razem udało się uniknąć tragedii.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...