23.09.2024 12:00 0 WGC / KPP Starogard Gdański
Policjanci ze Starogardu Gdańskiego uratowali 34-latka, który wpadł do Wierzycy. Wyziębiony mężczyzna trafił do szpitala.
Starogardzcy policjanci uratowali życie 34-letniemu mężczyźnie, który w piątek, 20 września wieczorem wpadł do rzeki Wierzycy. Zdarzenie miało miejsce podczas imprezy sportowej. Funkcjonariuszy poinformowali przypadkowi świadkowie.
– Kilka minut przed godziną 20:00 do policjantów zabezpieczających imprezę sportową podbiegła grupa młodzieży, informując o mężczyźnie, który wpadł do rzeki Wierzycy w rejonie kompleksu sportowego przy ul. Olimpijczyków Starogardzkich w Starogardzie Gdańskim – relacjonuje asp. szt. Marcin Kunka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim. – Policjanci natychmiast udali się we wskazanym kierunku, gdzie w świetle latarki zauważyli w wodzie dryfujące bezwładnie ciało mężczyzny.
Funkcjonariusze ruszyli tonącemu z pomocą - asp. szt. Maciej Olejniczak oraz asp. Piotr Sadowski, asekurowani przez st. asp. Małgorzatę Szwedę, asp. Karolinę Lokś oraz obecnych świadków, położyli się na betonowym murku przy korycie rzeki i chwytając za odzież wyciągnęli dryfujące ciało na brzeg.
– Mężczyzna posiadał funkcje życiowe, był wychłodzony, a kontakt z nim był niemożliwy – dodaje asp. szt. Marcin Kunka. – Policjanci położyli 34-latka w pozycji bocznej ustalonej i kontrolowali funkcje życiowe. W tym czasie jedna z policjantek poinformowała o całym zdarzeniu znajdujących się w pobliżu ratowników medycznych, którzy wezwali na miejsce karetkę pogotowia.
Komenda Powiatowa Policji w Starogardzie Gdańskim podaje, że mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego trafił do szpitala, gdzie został otoczony opieką medyczną.
– Dzięki prawidłowej reakcji świadków oraz szybkiej i skutecznej interwencji całe zdarzenie zakończyło się szczęśliwie – podkreślają policjanci.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.