**Pani Edyta z Więckowy poszukuje sprawcy postrzelenia jej kota z wiatrówki. Kot przeszedł już operację, podczas której stracił oko. Chirurgom udało się z oczodołu wydobyć pocisk. Posłuży on jako dowód w sprawie. Gdyby ktoś widział, że jakaś osoba krzywdzi koty lub strzela do zwierząt z broni, to proszona jest o kontakt z Panią Edytą. Sprawa jest zgłoszona na policję. **
— Szukamy sprawcy postrzelenia kota Może ktoś przypadkowo coś widział lub zna sprawcę znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem- napisała prośbę na fejsbuju Pani Edyta, właścicielka rannego kota.
Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek lub w piątek (1-2.06). Jak przypuszcza właścicielka, ktoś z premedytacją strzelił do dwuletniego kotka prosto w oko, z bliskiej odległości, ze strzelby typu wiatrówka.
Kot trafił na stół operacyjny, przy którym pracowało dwóch chirurgów weterynarzy. Mężczyźni zooperowali malucha, który dzielnie zniósł tę trudną operację.
Na skutek postrzału, kot ma usunięte oko, a z oczodołu został wydobyty nabój, który został zabezpieczony jako dowód. Sprawa jest już zgłoszona na policję.
— Prosimy o udostępnienie i o kontakt osoby, które wiedzą coś o sprawie, które coś widziały lub które wiedzą, kto jest sprawcą*- apeluje kobieta.
Udostępniajmy i pomóżmy odnaleźć sprawcę.
Kontakt w sprawie do właścicielki kota Pani Edyty: 503 337 139.