06.05.2020 07:56 0 raz/n24

Senat mówi 'nie!' korespondencyjnym wyborom

fot. FB/Ryszard Świlski

Senat większością głosów opozycji odrzucił ustawę ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 10 maja 2020 roku. Jeden senator wstrzymał się od głosowania. Ustawa wraca teraz do Sejmu.

Senatorowie zebrali się we wtorek 5 maja, by zająć się ustawą umożliwiającą przeprowadzenie wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej. Nowe przepisy zakładają również, ze marszałek Sejmu może przesunąć termin wyborów, jednak w granicach wyznaczonych przez konstytucję ( w tym przypadku do 23 maja).

Senat miał czas do środy do godz. 23:00, by odnieść się do ustawy. W przeciwnym razie projekt trafiłby od razu na biurko prezydenta. Tak się nie stało, bo głosowanie przeprowadzone zostało jeszcze we wtorek (5 maja).

Około godziny 21:30 senatorowie zaczęli oddawać głosy. Z 86 senatorów – 50 była za, 35 - przeciw. Jeden senator wstrzymał się od głosu.

Wynik głosowania skomentował senator z Kociewia, Ryszard Świlski.

— Ustawa kopertowa powędrowała tam, gdzie jej miejsce! Najpierw senatorowie PiS chcieli utajnić obrady...potem je opóźnić. Nic z tego! Przywróćmy normalność w tym kraju - napisał na swoim facebookowym profilu.

Ustawa dotycząca wyborów trafi teraz do Sejmu. By odrzucić w izbie niższej stanowisko Senatu, wymagana jest bezwzględna większość głosów: czyli liczba głosów "za" musi być większa niż suma głosów "przeciw" i wstrzymujących się.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...