29.10.2019 08:40 2 mike/KWP Gdańsk
Sama kradzież paliwa na stacji benzynowej, na której jest zainstalowany monitoring – oprócz tego, że jest przestępstwem – może być co najmniej ryzykowna. Co zatem można powiedzieć o kierowcy, który prowadzi samochód „na podwójnym gazie”, w dodatku bez uprawnień, a następnie, wymieniając tablice, kradnie paliwo? Do takiego zdarzenia doszło minionej nocy w Gdańsku.
W poniedziałkową (28 października) noc do gdańskich kryminalnych dotarło zgłoszenie o kradzieży paliwa ze stacji benzynowej. Komunikat został przekazany do funkcjonariuszy drogówki. Ci po upływie kilkunastu minut zatrzymali podejrzanego, który poruszał się samochodem marki Audi po jednej z głównych arterii Trójmiasta – alei Grunwaldzkiej. Okazało się, że kradzież paliwa to nie jedyne przestępstwo, którego dopuścił się kierowca.
– Podczas sprawdzania jego danych okazało się, że 32-letni mieszkaniec powiatu tczewskiego nie ma uprawnień do kierowania. Ponadto badanie alkomatem wykazało, że ma prawie promil alkoholu w organizmie. Podczas kontroli policjanci sprawdzili, że audi ma założone tablice rejestracyjne od innego samochodu – informują mundurowi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Fot. KWP Gdańsk
Zatrzymanego osadzono w policyjnym areszcie. Mężczyzna odpowie za kierowanie samochodem bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości. Będzie musiał też wytłumaczyć się przed sądem z kradzieży paliwa i używania zmienionych tablic rejestracyjnych. Grożą mu dwa lata więzienia, wysoka grzywna i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.