04.12.2024 15:25 0 WGC / KPP Tczew

Schował się w łazience. Gdy lokal zamknięto, zrobił sobie kebaba, a rano wyszedł z gotówką

fot. KPP Tczew / zrzut z monitoringu

Amator kebabów został zatrzymany przez tczewskich policjantów po tym, jak zrobił sobie nocną wyżerkę w jednym z lokali. Mężczyzna wychodząc rano ukradł 5 tys. złotych i telefon komórkowy.

Tczew – nierzadko się słyszy, że to miasto kebabów, w którym lokale z tym specjałem są niemal na każdym rogu. W poniedziałek, 2 grudnia kryminalni zatrzymali 21-latka, który nie tylko okradał lokale gastronomiczne, ale przy okazji… przygotował sobie kolację i degustował sosy.

Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Tczewie, ze zgłoszenia, które wpłynęło do jednostki w poniedziałek wynikało, że złodziej ukradł 5 tysięcy złotych oraz telefon komórkowy o wartości 500 złotych.

Jak ustalili policjanci, 21-letni mieszkaniec miasta przed zamknięciem lokalu wszedł do toalety i ukrył się tam aż do momentu, gdy obsługa zamknęła drzwi. Gdy lokal opustoszał, 21-latek wyszedł z ukrycia i zabrał gotówkę oraz telefon. Ale to nie koniec. Postanowił przy okazji coś przekąsić – włączył frytkownicę, przygotował sobie ciepły posiłek, popróbował sosów, zabrał napój i wrócił do łazienki, gdzie w spokoju skonsumował to, co sobie zaserwował. Rano, gdy lokal został otwarty, po prostu wyszedł jak gdyby nigdy nic – mówi sierż. Katarzyna Ożóg, oficer prasowy KPP Tczew.

Nie zdążył jednak nacieszyć się łupem – jeszcze tego samego dnia został zatrzymany przez policjantów. Co więcej, funkcjonariusze ustalili, że to nie był jego pierwszy „kebabowy włam”. Dwa dni wcześniej wybił szybę w innym lokalu z kebabem i ukradł stamtąd pieniądze oraz telefon. W tym przypadku straty oszacowano na 1,5 tysiąca złotych. Łącznie 21-latek naraził właścicieli lokali na straty w wysokości 7 tysięcy złotych. Usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem. Za takie przestępstwa grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Funkcjonariusze odzyskali ukradzione telefony i część gotówki, które trafią z powrotem do właścicieli – dodaje sierżant Ożóg.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...