24.07.2024 15:00 0 WGC / TCSiR
Za nami drugi turniej XXVII Grand Prix Tczewa w Siatkówce Plażowej. Jak plasują się wyniki w tej sportowej rywalizacji?
W czwartek, 18 lipca odbył się drugi turniej XXVII Grand Prix Tczewa w Siatkówce Plażowej. W drugim turnieju rywalizowało łącznie 30 drużyn: 18 OPEN, 7 drużyn żeńskich oraz 5 w kategorii 40+.
– Tym razem kobiety w pierwszej rundzie zostały podzielone na dwie grupy z których do rundy finałowej przeszły dwie najlepsze ekipy z każdej grupy – informuje Tczewskie Centrum Sportu i Rekreacji.
W meczu o III miejsce spotkały się pary Gomułka/Basendowska oraz Jakóbowska/Kruczkowska. Bez większych problemów mecz wygrały zwyciężczynie poprzedniego turnieju para Jakóbowska/Kruczkowska pokonując swoje rywalki 21:8. Mecz finałowy był jednocześnie rewanżem za potyczkę grupową. Tego dnia naprzeciw siebie ponownie stanęły Szlija/Leszman oraz Piskorz/Seuruk. W pierwszej potyczce okazały się Szlija/Leszman wygrywając z przewagą 7 punktów. Rywalizacja o I miejsce była dużo bardziej zacięta, przez sporą część meczy była to walka punkt za punkt. Ostatecznie lepsze okazały się Piskorz/Seuruk wygrywając 21:18.
W kategorii 40+ początkowo miało rywalizować 6 drużyn, jednak jedna z drużyn się wycofała.
– Taki obrót sprawy spowodował, że nastąpiła zmiana systemu rozgrywek. Mecze rozegrano w jednej grupie systemem każdy z każdym. Jest to chyba najbardziej sprawiedliwy sposób na rozegranie turnieju, przy jak się później okazało bardzo wyrównanym poziomie – dodaje organizator.
Tym razem najlepsi okazali się panowie z pary Hajdysz/Janczak, którzy zanotowali komplet zwycięstw. Walka o drugie miejsce trwała niemal przez cały czas, a zainteresowane byłe aż trzy ekipy. Ostatecznie drugie miejsce przypadło zwycięzcom pierwszego turnieju – parze Kondracki/Kolan, III miejsce przypadło parze Łazarski/Ciesielski.
W kategorii OPEN system rozgrywek standardowy – najpierw rozgrywki grupowe, później ćwierćfinały.
– Droga do strefy finałowej na każdym poziomie była bardzo zacięta i wyrównana. W rudzie zameldowały się pary, które zaskoczyły liderów rankingu i nie odpuszczały do samego końca – opowiadają organizatorzy.
W meczu o III miejsce Bąk/Kaszowicz rozegrali ciekawy mecz z parą Guzow/Walentynowicz. Wieloletnie doświadczenie wzięło górę i Bąk/Kaszowicz pokonali swoich rywali 21:17.
W finale liderzy rankingu Rogiński/Rogiński ulegli parze Szadach/Wiśniewski czyli debiutantom tegorocznych rozgrywek 21:16.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.