18.07.2024 08:00 0 WGC / KPP Tczew

Skrajnie wychudzone, zaniedbane i chore psy. Czy 26-latek za to odpowie?

fot. KPP Tczew

Brudne, chore, niedożywione i przestraszone psiaki zostały odebrane nieodpowiedzialnemu właścicielowi. Niestety małej suczki nie udało się uratować.

Policjanci z Tczewa, we współpracy z pracownikami OTOZ Animals Tczew, interweniowali na jednej z posesji w powiecie tczewskim, aby 26-latek podejrzewany o znęcanie się nad zwierzętami nie uniknął odpowiedzialności.

Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, mężczyzna odziedziczył posesję, na której przebywały dwa psy: większy w typie bernardyna oraz mała suczka maści wilczastej – informuje sierż. Katarzyna Ożóg, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. – Podczas kontroli okazało się, że zwierzęta były skrajnie wychudzone i zaniedbane. Nie miały dostępu do wody, a warunki, w jakich przebywały, były dramatyczne.

Psy były zaniedbane do tego stopnia, że zaobserwowano u nich wiele chorób. Najcięższa dotyczyła małej suczki.

Psy cierpiały na wiele chorób, takich jak łojotok i pchlica. Suczka miała duży guz wielkości grejpfruta, a mimo to urodziła szczeniaki, które również zostały odebrane i trafiły pod opiekę – dodaje sierż. Ożóg.

Zwierzęta zostały przewiezione do schroniska, gdzie otrzymały niezbędną opiekę. Niestety, policja informuje, że suczki nie udało się uratować ze względu na liczne przerzuty nowotworowe.

Pozostałe psy nadal przebywają pod opieką specjalistów i dochodzą do zdrowia. Policjanci zabezpieczyli niezbędną dokumentację i przesłuchali właściciela posesji. Obecnie toczy się postępowanie pod kątem znęcania się nad zwierzętami. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, mężczyźnie grożą surowe konsekwencje. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara do 3 lat więzienia – informują policjanci.

Funkcjonariusze apelują do wszystkich, którzy mogą być świadkami zaniedbywania zwierząt, o natychmiastowe zgłaszanie takich przypadków odpowiednim służbom. Każde życie jest ważne, a szybka reakcja może uratować zwierzętom życie i zdrowie.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...