05.08.2022 22:48 0 MW
Kociewiacy zaprezentowali się podczas Święta Kociewia na Jarmarku św. Dominika w Gdańsku. Było głośno, gwarnie, kolorowo i bardzo kociewsko. Chyba tylko tu można spotkać rycerza, cystersa i Kociewiaka obok siebie. Zaintrygowani? Spójrzcie sami.
Około tysiąca Kociewiaków przeszło ulicami Gdańska podczas Jarmarku św. Dominika. To było już kolejne spotkanie z turystami i mieszkańcami tego hanzaatyckiego grodu. Przedstawiciele z trzech kociewskich powiatów: świeckiego, tczewskiego i starogardzkiego promowali region najlepiej, jak potrafili. W strojach ludowych, średniowiecznych i cysterskich wszyscy razem ze śpiewem na ustach przeszli i zamanifestowali skąd pochodzą.
"Jestem dumny z pochodzenia, mojego kociewskiego pochodzenia." Tak można odczytać ten pochód. Zainteresowanie wśród turystów było bardzo duże. Ktoś krzyknął, że 'przyjechali ze wsi.' Owszem wielu z nas mieszka na wsi i się tego nie wstydzi.
Po przejściu na Targ Rybny kociewscy włodarze uroczyście otworzyli Święto Kociewia. Następnie odśpiewali hymn Kociewia "Pyta sia gdzie Kociewiaki".
Po tym już przyszedł czas na pełną sielankę i pokazywanie czym dana gmina lub Koło Gospodyń Wiejskich się szczyci. A tu Ci wbród przepysznych wypieków, miodów i rękodzieła. Wszystko z kociewskich pól, łąk i lasów.
Ciekawa była również wystawa Kociewie Art w Nadbałtyckim Centrum Kultury. Na jednej sali zostały wystawione prace autorstwa Agnieszki Jarosz i Józefa Olszynki. Ponadto swoje projekty sukien ślubnych i tych wieczorowych przedstawiła Kamila Froelke, najbardziej znana kociewska projektantka.
Zresztą zobaczcie sami jak było.