50 wystawców, krany uginające się od wszelkiej wspaniałości i rodzinna atmosfera. Taki był Jarmark Wielkanocny 2022. Powspominamy?
Przez dwa dni 2-3 kwietnia na ulicach Starego Miasta w Tczewie można było przeżyć zakupowe szaleństwo. W licznych kramach mogliśmy kupić wszystko, co na święta wielkanocne gospodyni mieć powinna.
Fot. MW
A to ozdoby wśród, których przodowały modne wypchane wielkanocne zające, a to zrobione ze sznurka makramy lub ma szydełku jajka.
Każdy mógł sobie wybrać, to co pasowało do wnętrza i do gustu kupującego. Mnie urzekły małe wózki z kolorowymi kurczakami-jajkami. Za jedyne 12 zł porządna ozdoba stanęła u mnie w pracy.
Fot. MW
Nie byłabym sobą, gdybym nie odwiedziła straganów z jedzeniem. A na nich wędliny z różnych zakątków Polski. Świeży chleb? Żaden kłopot. Żytni, na zakwasie, z chrzanem, każdy smaczny i ciekawy. O słodkości zadbali przedstawiciele wschodniej Polski, przywożąc nam swój specjal- sękacz. No i cud miód, a te akurat były tak różne, jak kramy w Tczewie.
Co godzinę były organizowane konkursy, animatorzy zadbali o zabawy dla dzieci, a motyl i zająć przybijali piątki i rozdawali najmłodszym słodycze.
Fot. MW
To co ciekawego kupiliście? Pochwalcie się w komentarzach.
Organizatorem była Fabryka Sztuk.
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
Fot. MW
