27.02.2022 00:39 0 MW

Nie dla wojny na Ukrainie. Tczewscy radni chcą wypowiedzenia umowy partnerskiej z Kurskiem

Fot. Gazeta Polska

Tczewscy radni i tczewianie mówią: Nie! Dla współpracy z Kurskiem w Rosji. W związku z atakiem wojsk rosyjskich na Ukrainę tczewianie coraz głośniej sprzeciwiają się dalszej współpracy na linii Tczew - Kursk. Czy Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa zerwie umowę partnerską?

Wszyscy mówią teraz o wojnie na Ukrainie. Wojnę jak wszyscy wiemy, wywołała Rosja, a dokładnie jej przywódca Władimir Putin. Kiedy w swojej ojczyźnie giną Ukraińcy, Polacy codziennie starają się, pomóc im przetrwać ten straszny czas. Dlatego coraz więcej miast, radnych oraz posłów prosi, a nawet żąda od włodarzy zerwania umów partnerskich z miastami rosyjskimi.

Nie inaczej jest w Tczewie. Tu miasto ma podpisaną umowę partnerską z Kurskiem, o czym choćby informuje kierunkowskaz przed tczewskim magistratem.

Głos w tej sprawie zajął już Piotr Antczak, przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Tczewie:

"W związku z agresją bandyckich wojsk rosyjskich na Państwo Ukraińskie Klub Prawa i Sprawiedliwości zwraca się z prośbą do Pana Prezydenta Mirosława Pobłockiego do zerwania umowy i kontaktów współpracy w każdym zakresie z miastem partnerskim Kursk. Od początku wojny Polacy solidaryzują się z Ukrainą i jest wskazane, żeby zerwać wszelkie relacje z miastem partnerskim Kursk."

Ten głos nie jest odosobniony, bo w podobnym tonie wypowiada się Maciej Skiberowski z Nasz Tczew, przewodniczący Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, który złożył petycję do prezydenta Tczewa.

"Chciałbym w imieniu mieszkańców złożyć oficjalny wniosek, aby w obliczu tego, co się dzieje obecnie na Ukrainie zerwać lub zawiesić obecnie porozumienie z miastem partnerskim Kursk. Myślę, że to działanie pokaże, że nie ma naszego przyzwolenia za zamach wobec suwerenności, Niepodległości i Wolności".

Swoją opinią podzielił się też na Facebooku Marcin Kussowski, z Tczew Od Nowa, który ubolewa, nad tym co się dzieję, bo jako przed wieloma laty miał okazję odwiedzić miasto i od tego czasu utrzymuje kontakty z mieszkańcami. Wyraził też nadzieję, wzorem innych mieszkańców, z innych miast w Rosji, ci również sprzeciwią się kremlowskiej propagandzie i wyjdą na ulicę.

Co zrobi prezydent Pobłocki? Tego dowiemy się zapewne niebawem. Jako jeden z pierwszych odpowiedział na apel polskich władz i wyraził wsparcie dla narodu ukraińskiego, w tym przyjęcie uchodźców i rozlokowanie ich na terenie Tczewa.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...