27-latek został ujęty po tym, jak próbował ukraść artykuły spożywcze o wartości 150 zł. Okazało się również, że mężczyzna był poszukiwany nakazem doprowadzenia go do aresztu, za wcześniejsze kradzieże. Grozi mu za to do 7,5 roku pozbawienia wolności.
5 lutego po godz. 22 pracownicy sklepu powiadomili oficera dyżurnego policji w Tczewie o próbie kradzieży na terenie jednego z tczewskich marketów i ujęciu przez nich sprawcy. Po udaniu się przez funkcjonariuszy na miejsce okazało się, że sprawcą był 27-latek, który chciał ukraść produkty spożywcze o wartości 150 zł. Po wylegitymowaniu mężczyzny okazało się, że był on poszukiwany nakazem doprowadzenia go do aresztu, wydanym przez Sąd Rejonowy-Północ w Gdańsku. Wówczas sąd skazał go na rok więzienia.
Nakaz sądowy był wydany po tym, jak 27-latek ukradł w kilku sklepów na terenie miasta artykuły spożywcze, alkohol i perfumy, w których spowodował łączne straty w wysokości 700 złotych.
Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży, do których się przyznał i poddał dobrowolnie karze.
— Okazało się, że mężczyzna był już karany za podobne przestępstwa, dlatego za te czyny odpowie w warunkach recydywy, za co grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. — Po przesłuchaniu funkcjonariusze prze konwojują go do aresztu śledczego, gdzie odbywać będzie orzeczoną przez sąd karę pozbawienia wolności.