21.01.2022 13:40 0 MW
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim zatrzymali kierowcę renault do kontroli, po tym, jak zobaczyli jego jazdę zygzakiem. Po zbadaniu 20-latka okazało się, że ma on jedyne 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Teraz czekają go poważne konsekwencje prawne.
Nocny rajd z 18 na 19 stycznia zakończył przygodę z kierownicą na najbliższe lata pewnego 20-latka. Kierowca ten jechał na parkingu przy targowisku miejskim w Starogardzie Gdańskim. Policjanci postanowili sprawdzić przyczynę takiej jazdy. W trakcie rozmowy z mężczyzną mundurowi wyczuli wyraźną won alkoholu. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna ma 1,5 promila w wydychanym powietrzu.
— Mundurowi zatrzymali 20-latkowi prawo jazdy oraz uniemożliwili kontynuowanie dalszej jazdy. Na szczęście dzięki interwencji policjantów, w tym przypadku nie doszło do żadnej tragedii - mówi asp. sztab. Marcin Kunka, oficer prasowy z KPP w Starogardzie Gdańskim.
Młodego kierowcę czekają konsekwencje prawne za jazdę w stanie nietrzeźwości.
— *Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15, przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten może być orzeczony to 3 lata. Ponadto osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości będzie musiała się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeknie świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych* - przypomina rzecznik KPP w Starogardzie Gdańskim.
Stróże prawa po raz kolejny apelują do kierowców i do osób postronnych o rozwagę i niewsiadanie po alkoholu za kierownicę.