Groził domownikom, zdemolował mieszkanie i rzucił się na policjantów...

W nocy z 1 na 2 grudnia w jednym ze starogardzkich mieszkań doszło do interwencji policji. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na obserwację szpitalną. Obecnie czeka na wyrok - ten może wynieść do 10 lat pozbawienia wolności.

Interwencja jest wynikiem zgłoszenia tego, że w jednym z starogardzkich mieszkań mężczyzna demoluje mieszkanie, grozi swoim krewnym i jest agresywny. Policjanci, którzy tam przybyli próbowali go uspokoić, jednak zamiast wykonać polecenia mundurowych, 30-latek rzucił się na nich z siekierą. Dzięki opanowaniu i szybkiej reakcji udało się obezwładnić mężczyznę, do czego funkcjonariusze użyli tasera.

Napastnik został zatrzymany i przewieziony do szpitala na obserwację przez lekarza psychiatrę. Siekierę zabezpieczono, posłuży jako dowód w postępowaniu.

W czwartek, 2 grudnia zostaną przeprowadzone dalsze czynności procesowe. Najpierw 30-letni napastnik zostanie doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego.

Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego kodeks karny przewiduje karę do 10 lat więzienia.