27.11.2021 21:24 0 MW

Okazje, przeceny i... pułapki

Fot.Pixabay.pl

Black Friday, Black Weekend, Black Week. Wszystkie te określenie oznaczają jedno... przeceny. Czasem jest to kilka procent, a czasem znacznie więcej. Wszystko zależy od sklepu i rodzaju artykułu na jaki polujemy. A wy na co się skusiliście? Podzielcie się swoimi upolowanymi łupami w komentarzu.

Black Friday to święto zakupoholików, łowców okazji, zapobiegliwych konsumentów. Każda z tych grup wertuje i szuka najlepszej oferty dla siebie, by kupić towar w jak najlepszej cenie.

Święto to zapoczątkowano w Stanach Zjednoczonych i przypada w ostatni piątek listopada po święcie dziękczynienia. Można poszukać tu podobieństwa do angielskiego Boxing Day, czyli dnia obniżek cen, obchodzonego po Bożym Narodzeniu.

Black Friday rozpoczyna sezon przedświątecznych zakupów. Gorączkę wyprzedaży można poczuć już od samego rana w piątek. Tutaj najważniejszą rzeczą jest cena produktu i to ile została obniżona. W Polsce obyczaj ten dopiero raczkuje i choć słyszymy o przecenach, to nie są one tak efektowane, jak w USA. Kto ślepo podąża za przecenami, może się nieźle zdziwić, a to za sprawą sztuczek sprzedawców. Nieuczciwi sklepikarze najpierw zawyżają sztucznie ceny, następnie obniżają do pożądanej przez nich ceny. Czasem ktoś odkryje te sztuczki pod metką, delikatnie ją odklejając. Są też uczciwi sprzedawcy, którzy realnie obniżają o procent od kwoty pierwotnej, początkowej.

Fot.Pixabay.pl

A co możemy kupić na takich przecenach? Tak naprawdę reguły nie ma i możemy dostać wszystko. Najczęściej wybieramy elektronikę, sprzęt AGD, kosmetyki i ubrania. Majętniejsi skuszą się na biżuterię czy sprzęt RTV. Kto ma silną wolę i skrupulatnie przegląda oferty, po czym odkłada zakup na inny czas.

To co, idziemy na zakupy? Czy jednak trzymamy pieniądze w skarpecie na lepsze okazje?


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...