Tegoroczna edycja Letniego Targowiska Miejskiego nie należała do najłatwiejszych, głównie przez pogodę. Najwięcej ludzi zgromadziło się przy stoiskach dla Ewy Ziółkowskiej, która zbierała fundusze na swoje leczenie.
W niedzielny poranek (29 sierpnia) mieszkańcy Tczewa udali się na Letnie Targowisko, by kupić kilka przedmiotów dla siebie, może coś do domu. Deszcz zniechęcił wielu tczewian do jego odwiedzenia, ale był za to jeden mały człowiek, który przyciągnął mieszkańców do wyjścia z domu i pomimo aury zdecydowali się oni przyjść na targowisko. Tym człowiekiem była Ewa Ziółkowska, która osobiście pomagała przy loterii, sprzedaży różnych przedmiotów, zaplataniu warkoczyków, a nawet przyglądała się, jak ostrzyc włosy, by pomóc w zbieraniu środków na swoje leczenie. O Ewie i jej problemach ze zdrowiem pisaliśmy już w innych artykułach.
Fot. MW
Zainteresowanie jej stoiskami pokazało nam, że pomimo trudności tczewianie chętnie pomagają i włączają się w tego typu akcje. Poza tym można było kupić niecodzienne przedmioty, książki, stare militaria, wyplatanki i przetwory. Pomiędzy kupującymi przechadzali się żonglerze i kuglarze. O godz. 14:00 Kociewsko-Kaszubska Orkiestra Dęta TORPEDA swoim występem rozpogodziła niesprzyjającą tego dnia aurę i zachęcała do skorzystania z kramów.