20.04.2021 09:55 6 PM
Podczas prac dekarskich w kościele pw. św. Faustyny Kowalskiej w Pucku zapalił się dach. Pracownikom udało się ugasić pożar jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (19 kwietnia) około godziny 12:00. Część strażaków gasiła w tym czasie pożar trawy w innej części powiatu puckiego.
— Kolejny powód dla którego pożary traw są tak niebezpieczne mogliśmy odczuć na własnej skórze. W czasie gdy nasze zastępy gasiły pożar trawy w Domatowie otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze dachu kościoła w Pucku. Z analizy działań podczas tego typu zdarzeń wiemy jak bardzo niebezpieczne i skomplikowane są to akcje – czytamy na Facebooku Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku.
Pożar skutecznie ugasili dekarze pracujący tego dnia na dachu kościoła. Jeden z nich doznał poparzeń dłoni, pierwszej pomocy udzielili mu strażacy.
— Przy pomocy palnika podgrzewano papę i przez to został zaprószony ogień. Strażacy po przyjeździe na miejsce zdarzenia skontrolowali dach od wnętrza przy pomocy kamery termowizyjnej, nie stwierdzono pożaru – informuje kpt. Maciej Humanowski, dowódca Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Pucku.
Ze względu na zaangażowanie jednostek w innej części powiatu dojazd sił ratowniczych był wydłużony. Każdy strażak wie, jak cenne są minuty podczas rozwijającego się pożaru – podsumowują pożarnicy.