Nowe dane z Urzędu Statystycznego w Gdańsku wykazały, że w województwie pomorskim o ponad 34 proc. wzrosła liczba osób bezrobotnych zarejestrowanych w stosunku do 2019 roku. W styczniu 2021 roku bez pracy pozostało 59 tysięcy osób.
Ubiegły rok nie należał do najłatwiejszych zarówno dla pracodawców, jak i pracowników. Wszystko to za sprawą pandemii koronawirusa, która wymusiła zamrożenie polskiej gospodarki.
Gdański Urząd Statystyczny poinformował, że w 2020 roku wzrosła o 34,4 proc. liczba osób bezrobotnych zarejestrowanych w porównaniu do 2019 roku. W styczniu 2021 roku bez pracy pozostało 59 tys. osób. Powiatowe Urzędy Pracy w naszym regionie odnotowały przyrost ludzi niepracujących.
— Pierwszy lockdown sprawił, że sytuacja zaczęła się pogarszać. Niestety jesień to kolejne zamrożenie gospodarki i wzrost liczby osób bezrobotnych do poziomu 4 475 osób na koniec grudnia. To blisko o 1 100 osób więcej niż w roku poprzednim – mówi Anna Kulik, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Wejherowie w rozmowie z Twoją Telewizją Morską.
Fot. TTM
W powiecie puckim miejsc pracy i aktywizacji zawodowej przybyło o blisko 270 miejsc więcej niż w 2019. Natomiast w powiecie wejherowskim wolnych miejsc pracy było o 318 mniej.
— W grudniu 2019 roku mieliśmy oficjalnie zarejestrowanych 1 828 bezrobotnych. To była stopa 6,8 procenta. Natomiast koniec ubiegłego roku zamknął się w liczbie 2 052 osób bezrobotnych. Którakolwiek osoba, która stała się bezrobotną lub poszukującą pracy nas martwi – zwraca uwagę Zygmunt Orzeł, dyrektor PUP w Pucku.
W powiecie puckim poszukiwani byli fachowcy w branży handlowej, budowlanej oraz specjaliści w przetwórstwie rybnym.
Fot. TTM
— Biorąc pod uwagę cały 2020 rok to najwięcej ofert mieliśmy w branży gastronomicznej. Mieliśmy oferty dla elektryków, stolarzy, tapicerów i magazynierów. Było też sporo ofert dla nauczycieli. Jak co roku było tez dużo ofert dla pracowników budowlanych – wyjaśnia Marzena Plackowska, kierownik pośrednictwa pracy w PUP w Wejherowie.
Europejski Urząd Statystyczny wykazał, iż satysfakcję z wykonywanego zawodu w Polsce ma ponad 50 proc. pracowników.
— Pracuję w zawodzie 22 lata jako sprzedawca. Jestem z tego bardzo zadowolona – mówi pani Katarzyna, mieszkanka Zalewa.
— Jestem nauczycielką w nauczaniu początkowym w świetlicy. Dzieci kocham, bo inaczej bym nie pracowała. To jest wymarzona praca. Pracuje już 40 lat i dalej mi się chce – dodaje pani Emilia, mieszkanka Wejherowa.