Augustyniak został odwołany z funkcji szefa pomorskiego sanepidu

List pomorskich samorządowców w sprawie odwołania Tomasza Augustyniaka ze stanowiska Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego nie przyniósł skutku. Były dyrektor o decyzji Głównego Inspektora Sanitarnego Krzysztofa Saczka poinformował na swoich mediach społecznościowych.

– Dziękuję moim współpracownikom z powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych z terenu woj. Pomorskiego i Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologcznej w Gdańsku za 14 lat wspólnej pracy, a szczególnie za ostatnie pięć i pół roku kiedy miałem zaszczyt Wami kierować. Dziękuję za nasze wspólne sukcesy, ale także porażki i niepowodzenia, z których zawsze potrafiliśmy wyciągać wnioski i doskonalić naszą organizację – czytamy w poście Tomasza Augustyniaka zamieszczonym w poniedziałek (25 stycznia) na facebooku.

O tym, że do wojewody Dariusza Drelicha wpłynął wniosek o odwołanie Augustyniaka ze stanowiska dyrektora sanepidu pisaliśmy tutaj. W jego obronie stanęli prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu oraz starostowie województwa pomorskiego wraz z marszałkiem Mieczysławem Strukiem. Wystosowali oni 13 stycznia list do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

W liście czytaliśmy, że „Odwołanie Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego Tomasza Augustyniaka po zaledwie 6 miesiącach od początku drugiej kadencji bez podania przyczyn jest dla nas decyzją nieakceptowalną i świadczy o niejasnych i z pewnością niemerytorycznych motywacjach osób, które taką decyzję podjęły”.

Oburzenie samorządowców nie przyniosło jednak oczekiwanych rezultatów.

W piśmie, które otrzymał Tomasz Augustyniak czytamy:

„[…] z dniem doręczenia pisma odwołuję Pana ze stanowiska Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Gdańsku. Odwołanie jest równoznaczne z wypowiedzeniem stosunku pracy. W okresie wypowiedzenia zachowuje Pan prawo do wynagrodzenia w wysokości przysługującej przed odwołaniem”.