30.12.2020 11:30 21 WH/raz/KMP w Gdańsku/WSSE Gdańsk

Nielegalna dyskoteka w Gdańsku - właściciel twierdził, że to trening taneczny

Zdjęcie ilustracyjne, źródło:pixabay.com

W sobotę (26 grudnia) gdańscy funkcjonariusze interweniowali dwukrotnie w jednym z klubów nocnych. Po dotarciu na miejsce okazało się, że jest tam kilkanaście osób, które piły alkohol i tańczyły. Przedstawiciel lokalu twierdził, że to trening tańca przygotowujący do zawodów.


AKTUALIZACJA , 30 grudnia, godz. 12:15

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gdańsku, po analizie zebranych materiałów i przeprowadzonym postępowaniu, nałożył karę w wysokości 30 tys. na osobę odpowiedzialną za organizację w jednym z nocnych klubów imprezy "Specjalny Świąteczny Trening" z udziałem 213 osób.

— W opinii inspekcji sanitarnej organizacja i przebieg tego wydarzenia stanowiło naruszenie przepisów Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 grudnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii - czytamy w komunikacie pomorskiego sanepidu.


Do niecodziennej sytuacji doszło w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Policyjny wywiadowcy podjęli interwencję dwa razy w gdańskiej dyskotece, gdzie odbywała się nielegalna impreza.

Policjanci właściciela klubu ukarali mandatem karnym w związku z popełnionym wykroczeniem, mężczyzna skorzystał z przysługującego mu prawa i odmówił przyjęcia mandatu, dlatego policjanci w tej sprawie sporządzą wniosek o ukaranie do sądu w związku z nieprzestrzeganiem obostrzeń związanych ze sprzedażą alkoholu i podawaniem go klientom w lokalu – informują gdańscy stróże prawa.

Przedstawiciel lokalu twierdził, że to trening przygotowujący uczestników do zawodów tanecznych, które mają odbyć się w lipcu przyszłego roku. Uczestnicy wydarzenia siedzieli przy stolikach i pili różne napoje alkoholowe.

Policjanci pojawili się ponownie w klubie po północy. Według relacji funkcjonariuszy na miejscu było ponad 200 osób. Teraz materiały w tej sprawie zostaną przekazane do prokuratury.

Do prokuratury wpłynie wniosek o rozważenie wszczęcie śledztwa z art. 165 kodeksu karnego, czyli sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób w wielkich rozmiarach, powodując szerzenie się choroby zakaźnej. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności – dodają gdańscy policjanci.

Materiał z przeprowadzonych interwencji zostanie przekazany do sanepidu, który może nałożyć na organizatora karę administracyjną w wysokości 30 tys. złotych.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...