03.12.2020 13:30 0 NW/UCK w Gdańsku
Źródło:UCK w Gdańsku
Zespół kardiochirurgów i anestezjologów Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku przeprowadzili operację przeszczepienia płuc u pacjentki, która przebyła zakażenie koronawirusem. Ten wywołał u niej ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płuc.
Była to trzecia taka operacja w Polsce, ale pierwsza w której pacjent przed przeszczepem podłączony był do ECMO, czyli urządzenia pozaustrojowo wspomagającego nie tylko oddychanie, ale też krążenie.
Kobieta zaraziła się koronawirusem pod koniec października. Nie miała także żadnych chorób współistniejących. Została poddana intensywnemu leczeniu w szpitalu w Staszowie – m.in. przy pomocy osocza ozdrowieńców. Mimo to jej stan pogarszał się.
– Kolejne wyniki tomografii klatki piersiowej pokazywały, że zmiany spowodowane COVID-19 obejmowały coraz większe obszary płuc. Pacjentka została przyjęta na tamtejszy oddział anestezjologii i intensywnej terapii, jednakże samo zastosowanie respiratora okazało się niewystarczające i wówczas świętokrzyska placówka zwróciła się o pomoc do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku – czytamy na stronie UCK w Gdańsku.
Źródło:UCK w Gdańsku
Przed transportem do Gdańska zdecydowano o zastosowaniu pozaustrojowego wspomagania oddechowego ECMO. Zabieg wykonał dr Dominik Drobiński z Centrum Terapii Pozaustrojowych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.
Gdy stan zdrowia 50-latki ustabilizował się została ona przewieziona pod opieką zespołu CSKMSWiA do Rzeszowa, skąd przetransportowano ją śmigłowcem do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.
– To historia, która pokazuje, że efektywna współpraca, przemyślane decyzje oraz odrobina szczęścia kończy się zwycięstwem w walce o życie pacjentki! – czytamy na profilu facebookowym UCK w Gdańsku.
