Policjanci zatrzymali nietrzeźwego 37-letniego mieszkańca powiatu starogardzkiego, którego podejrzewali o pobicie dwóch mężczyzn, a także zniszczenia okularów i uszkodzenie samochodu. Funkcjonariusze doprowadzili zatrzymanego 37-latka do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące uszkodzeń ciała oraz uszkodzeń mienia o charakterze chuligańskim.
W piątek 20 listopada do policjantów z Komisariatu Policji w Pelplinie zgłosił się mężczyzna, który chwilę wcześniej miał zostać pobity przez nieznanego mu sprawcę.
— Mundurowi ustalili, że sprawca w chwili zdarzenia otworzył drzwi od samochodu, w którym siedział zgłaszający, a następnie zaczął go bić pięściami. Stróże prawa od razu ustalili rysopis sprawcy i zaczęli go poszukiwać. Po kilku minutach funkcjonariusze otrzymali kolejne zgłoszenie o uszkodzeniu samochodu. Podczas rozmowy z pokrzywdzonym mężczyzną policjanci ustalili, że sprawca podbiegł do jego mercedesa, zaczął szarpać za klamki oraz kopał w karoserię, a następnie uciekł. W wyniku tego przestępstwa powstały straty na kwotę 6 tys. złotych – relacjonuje asp. sztab. Dawid Krajewski, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.
Funkcjonariusze zajmujący się tymi zdarzeniami ustalili, że związek z tymi przestępstwami ma ten sam sprawca, którego podczas poszukiwań zauważyli i zatrzymali na jednej z ulic Pelplina. Zatrzymany 37-latek trafił do policyjnego aresztu. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie mężczyzny wykazało ponad 0,5 promila.
— Według dalszych ustaleń mundurowych wynikało, że zatrzymany mężczyzna ma jeszcze związek z dwoma kolejnymi przestępstwami. Według ustaleń śledczych sprawca podszedł do mężczyzny, którego najpierw pobił, a następnie uszkodził mu okulary korekcyjne, powodując straty w wysokości tys. złotych – czytamy w komunikacie KPP w Tczewie.
Policjanci doprowadzili mężczyznę do tczewskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące dwóch uszkodzeń ciała oraz dwóch uszkodzeń mienia o charakterze chuligańskim. Śledczy wystąpili z wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec 37-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Decyzją sądu mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Za popełnione przestępstwa grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.