Pijany bił kobietę w trakcie domowej awantury - policja oddała strzały, aby wejść do mieszkania

Pijany 30-latek okładał pięściami młodą kobietę w zamkniętym mieszkaniu. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja, która oddała strzały, aby otworzyć drzwi. Funkcjonariuszom udało się obezwładnić mężczyznę. Okazało się, że był poszukiwany.

W środę (28.10) tuż po godz. 6:00, policjanci z komisariatu we Wrzeszczu odebrali zgłoszenie, że mężczyzna nie chce opuścić mieszkania zgłaszającej. Kiedy przyjechali na miejsce usłyszeli krzyki kobiety. Mundurowi próbowali dostać się do mieszkania, ale drzwi tylko się uchyliły, gdyż miały założoną blokadę. Jeden z policjantów zobaczył, że poszkodowana leży na ziemi, a mężczyzna siedzi na niej i uderza ją pięściami w twarz.

— Policjant wezwał mężczyznę do otwarcia drzwi i poinformował, że jeżeli tego nie zrobi, przestrzeli zamek. Sytuacja była bardzo dynamiczna. Agresywny mężczyzna nie reagował na polecenie policjantów, a życie kobiety było zagrożone. Kolejne wezwanie do otwarcia drzwi okazało się bezskuteczne i funkcjonariusz oddał trzy strzały z broni służbowej w kierunku zabezpieczenia drzwi. Pod takim kątem, aby nikogo nie zranić – informują kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Funkcjonariusze wbiegli do mieszkania i obezwładnili mężczyznę, który cały czas bił kobietę. Zatrzymany był agresywny - groził pokrzywdzonej oraz znieważał policjantów. Miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Okazało się, że 30-letni mieszkaniec Warszawy jest poszukiwany w celu odbycia kilkunastu miesięcy kary więzienia. Teraz zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty.