10.09.2020 14:30 1 raz
Zwyczajowo sezon wycieczkowców w porcie zaczyna się w kwietniu i kończy w październiku. W tym roku – z powodu epidemii koronawirusa – dopiero we czwartek (10 września) w godzinach porannych do Portu Gdańsk wpłynął pierwszy w tym sezonie statek z turystami ze świata.
Przedstawiciele Portu Gdańsk przyznają, że ten rok miał być rekordowy pod względem liczby zawinięć wycieczkowców. Jednak pandemia koronawirusa zmieniła wszystko. Z planowanych na sezon 84 jednostek – dopiero w czwartek wpłynęła pierwsza.
„MS Europa” to statek zbudowany w Helsinkach. Jego długość to 198,60 m. Swój rejs rozpoczął dnia 1 września w Hamburgu. Po drodze zwinął do portów w Niemczech, Szwecji i Danii. Kolejnym przystankiem jest Gdańsk. Jego rejs potrwa 14 dni.
— W tym roku ze względów bezpieczeństwa liczba pasażerów statku „MS Europa” z blisko 400 możliwych, została ograniczona do 60 osób – poinformowała Anna Drozd Rzecznik prasowy Portu Gdańsk.
mat.pras.
Aktualnie w Porcie Gdańsk do końca roku zgłoszonych jest jedynie pięć zawinięć statków pasażerskich.
— Wiele krajów bałtyckich w ciągu tego roku wprowadziło kwarantannę. W związku z tym wejście jednostek wycieczkowych do takich portów jak: St. Petersburg, Tallinn, Helsinki, Sztokholm czy Kopenhaga stało się niemożliwe. Obostrzenia z początku sezonu 2020 i straty armatorów wygenerowane w tym okresie, mogą skutkować przedłużeniem sezonu do później jesieni, a nawet pierwszych tygodni zimowych – mówi Michał Stupak, ekspert ds. rynku żeglugowego w Porcie Gdańsk.
Warto przypomnieć, że przed pandemią, w latach 1995-2019 do Portu Gdańsk wpłynęło łącznie 680 wycieczkowców, w tym ponad 250 tysięcy pasażerów. Do najczęściej odwiedzanych atrakcji turystycznych regionu należą: Trakt Królewski, Dwór Artusa, Fontanna Neptuna, Bazylika Mariacka, koncerty organowe w Katedrze Oliwskiej czy oddalony o niecałe 60 km od centrum Gdańska zamek w Malborku.