Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się kierowca motoroweru ze Skarszew. Nie dość, że nie mógł legalnie prowadzić pojazdu, to jeszcze wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu. Na szczęście do najgorszego nie doszło, ale mężczyźnie grozi pobyt „za kratkami”.
W weekend 4-5 lipca oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim został powiadomiony o tym, że w Zblewie na ulicy Głównej doszło do zderzenia motorowerzysty z osobowym audi.
— Jak wstępnie ustalili pracujący na miejsce mundurowi, do kolizji doszło, gdy 47-letni kierowca jednośladu stracił panowanie nad swoim pojazdem, zjechał na lewą stronę drogi i uderzył w bok jadącego w przeciwnym kierunku audi – relacjonuje asp. sztab. Marcin Kunka, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim.
Jak się okazało, mężczyzna spożywał wcześniej alkohol. Badania alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 3 promile. Dodatkowo, po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach wyszło na jaw, że mieszkaniec gminy Skarszewy nie posiada uprawnień do kierowania.
— Policjanci udaremnili przestępcy drogowemu możliwość kontynuowania dalszej jazdy. W najbliższym czasie mężczyzna stanie przed sądem, gdzie odpowie za kierowania motorowerem w stanie nietrzeźwym. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. 47-latek odpowie również za kierowanie pojazdem bez uprawnień oraz spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym – dodaje przedstawiciel starogardzkich stróżów prawa.