22.04.2020 10:41 0 raz
Śmieci w sieci wodno-kanalizacyjnej to nie nowy kłopot, ale w czasie epidemii koronawirusa się nasila. Dlatego starogardzcy urzędnicy apelują: "Śmieci nie mogą lądować w sieci!". I ostrzegają - mogą posypać się mandaty.
Przedstawiciele starogardzkiego ratusza nie ukrywają, że codzienny problem branży wodno-kanalizacyjnej staje się jeszcze bardziej uciążliwy w czasie pandemii koronawirusa. Chodzi o rękawiczki, maseczki oraz mokre chusteczki wyrzucane do toalet.
— Nasilenie problemu zaobserwowano w wielu miastach, dlatego już teraz apelujemy do mieszkańców Starogardu Gdańskiego o wyrzucanie tych śmieci do pojemników na odpady zmieszane. Niestety wiele osób wyrzuca te środki ochrony do kanalizacji. Takie działanie niesie za sobą ryzyko awarii i zatorów. Poza tym w okresie epidemii pracownicy przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych boją się usuwać tego typu odpady - wyjaśnia Małgorzata Rogala z Wydziału Informacji Społecznej Urzędu Miasta Starogard Gdański.
I dodaje, że Europejska Federacja Krajowych Organizacji Wod-Kan (EurEau) wezwała nawet Komisję Europejską do uwzględnienia sieci kanalizacyjnych w katalogu obiektów wymagających usuwania odpadów. EurEau chce, aby wrzucanie do toalet rękawiczek, chusteczek i innych produktów tego rodzaju uznano za zaśmiecanie, co w konsekwencji mogłoby zakończyć się nałożeniem mandatu za takie zachowania.