Jak podaje Pomorski Urząd Wojewódzki w Gdańsku, ponad 99 procent osób podlegających kwarantannie stosuje się do zasad ścisłej izolacji. Tak wysoki odsetek świadczy o dużej odpowiedzialności mieszkańców naszego regionu, choć oczywiście zdarzają się wyjątki od tej reguły.
Co jakiś czas w mediach można znaleźć informacje o osobach, które, mimo nałożonej kwarantanny, nie stosują się do zasad izolacji. Najczęstsze powody to wyjście na zakupy, spacer czy wyprowadzanie psa. Zdarzają się sytuacje mniej typowe, jak… impreza ze znajomymi. Warto jednak pamiętać, że choć tego typu doniesienia przykuwają uwagę, dotyczą zdecydowanej mniejszości osób poddanych przymusowym ograniczeniom sanitarnym. O ile bowiem od początku trwania pandemii kwarantanną objęto około 20 tysięcy osób, mandaty były nieliczne.
– Do tej pory policjanci skierowali 82 wnioski do inspektora powiatowego w związku z łamaniem zasad kwarantanny – wyjaśnia kom. Michał Sienkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Odpowiedzialność mieszkańców Pomorza to jedno. Inna sprawa, że kara, którą może nałożyć inspektor sanitarny, też działa prewencyjnie. Jej maksymalny wymiar to 30 tysięcy złotych. W przypadku udowodnienia, że zarażony stwarzał zagrożenie dla innych, musi się liczyć z odpowiedzialnością karną.
Źródło: WSSE Gdańsk
Według poniedziałkowego raportu Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, na Pomorzu odnotowano łącznie 215 przypadków COVID-19 i dwa zgony z tego powodu, co plasuje nasz region na 14. miejscu spośród wszystkich województw. Ponad 20 procent osób wyzdrowiało. W szpitalach znajdowały się 32 osoby.
