20.03.2020 12:39 0 raz
W połowie lutego policjanci z Tczewa odebrali zgłoszenie o oszustwie. Mundurowi ustalili, że 60-letnia mieszkanka powiatu tczewskiego została oszukana tzw. metodą „na policjanta”. Sprawca skontaktował się z kobietą telefonicznie, przedstawił się, że jest policjantem i ostatecznie wyłudził od niej dorobek życia.
Policjanci przyjęli od pokrzywdzonej zawiadomienie, dokładnie ustalili dokładny przebieg całego zdarzenia.
— Jak ustalili śledczy sprawca w tym zdarzeniu, zadzwonił do pokrzywdzonej, informując, że jest policjantem i chce zabezpieczyć jej pieniądze zgromadzone na koncie bankowym przed oszustami. Przyjmujący zgłoszenie mundurowi od razu widzieli, że jest to klasyczne oszustwo tzw. metodą „na policjanta”, przed którym tak często przestrzegają — poinformowali pomorscy stróże prawa.
Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie przeanalizowali szczegółowo to zdarzenia oraz wszystkie dotychczasowe zgłoszenia. Szeroko zakrojone działania operacyjne, ustalenia śledczych oraz żmudna praca funkcjonariuszy doprowadziły do ustaleń, że związek z tym zdarzeniem ma 40-letni mieszkaniec Wrocławia.
— Podejrzewany mężczyzna został zatrzymany na terenie Wrocławia i został przetransportowany do tczewskiej komendy. Funkcjonariusze dodatkowo ustalili, że zatrzymany mężczyzna ma związek z czterema innymi takimi samymi przestępstwami, gdzie osoby starsze straciły pieniądze — dodali pomorscy policjanci.
W piątek 20 marca mężczyzna został przesłuchany przez śledczych. Prokurator przedstawił zatrzymanemu 40-latkowi zarzuty czterech oszustw oraz usiłowania oszustwa. Mundurowi ustalili, że 40-latek popełnił te czyny w warunkach recydywy.
— Sąd zadecyduje o losie zatrzymanego mieszkańca Wrocławia — czytamy w komunikacie Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Za te przestępstwa w warunkach recydywy grozi mu do 15 lat więzienia.