12.02.2020 08:34 0 raz
Spacer po kociewskich lasach to nie zawsze przygoda na łonie natury. Niestety, nielegalne wysypiska śmieci to smutna rzeczywistość, z którą codziennie zmierza się Służba Leśna Nadleśnictwa Starogard. Leśnicy mówią wręcz o pladze.
„Opony, części karoserii, telewizory, kanapy a głównie plastikowe butelki i opakowania po żywności to artykuły, które powoli można znaleźć łatwiej od grzybów w Kociewskich lasach!” – nie kryją niezadowolenia pracownicy Nadleśnictwa Starogard.
Strażnicy Leśni z Nadleśnictwa Starogard już w samym miesiącu styczniu ujawnili kilkanaście nowych miejsc, w których nielegalnie złożono śmieci.
— Śmieci wyrzucane są głównie przez okna przejeżdżających samochodów, o czym świadczą rozrzucone tworzywa sztuczne wzdłuż dróg leśnych – informuje Jakub Neumann z Posterunku Straży Leśnej Nadleśnictwa Starogard. - Jednym z przypadków jest kompleks leśny w Leśnictwie Wygoda, umiejscowiony przy drodze krajowej nr 22 w miejscowości Sucumin w gminie Starogard Gdański, gdzie sprawca wyrzucił stos wielkości przyczepy ciężarowej z częściami karoserii i nadwozia od aut pochodzenia angielskiego.
Strażnicy leśni przypominają, że sam wjazd na tereny leśne wypełnia znamiona czynu będącym wykroczeniem leśnym.
— Obecnie Posterunek Straży Leśnej Nadleśnictwa Starogard, prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie, którego dopuścił się sprawca w kompleksie leśnym będącym jedyną tzw. „enklawą śródpolną” w miejscowości Sucumin - dodał strażnik.
fot. Nadleśnictwo Starogard, Jakub Neumann
Starogardzcy leśnicy ze smutkiem stwierdzają, że skala nielegalnych wysypisk rośnie i wydają się być one plagą, z którą będą musieli zmierzyć się także mieszkańcy korzystający z kociewskich lasów, ponieważ środki na utylizację odpadów są ograniczone.