11.02.2020 16:17 0 raz
Uwagę starogardzkich stróżów prawa przykuł kierowca, który siedział w samochodzie pod zamkniętym sklepem. Kiedy policjanci postanowili go wylegitymować, zaczął się nerwowo zachowywać...
W poniedziałek wieczorem 10 lutego starogardzcy kryminalni zauważyli osobowe renault, które było zaparkowane przed jednym z zamkniętych już marketów. Samochód posiadał gdańskie numery rejestracyjne, a za kierownicą siedział mężczyzna.
— Mundurowi ustalili personalia kierowcy, który w rozmowie z nimi wykazywał oznaki zdenerwowania. Podczas kontroli policjanci znaleźli reklamówkę, w której znajdował się worek foliowy z suszem roślinnym. Badanie policyjnym testerem wykazało, że była to marihuana - poinformował asp. sztab. Marcin Kunka, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim.
W wyniku interwencji funkcjonariusze zabezpieczyli blisko 180 gramów tego narkotyku.
— Mieszkaniec powiatu gdańskiego został doprowadzony do starogardzkiej komendy, gdzie spędził noc w policyjnym areszcie. Śledczy przedstawią w tej sprawie zarzuty dotyczące posiadania środków odurzających - dodał przedstawiciel starogardzkich stróżów prawa.
Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 3 lat więzienia.