Mieszkanka powiatu tczewskiego została ujęta na kradzieży. I zapewne nie poniosłaby z tego powodu poważnych konsekwencji, gdyby nie postanowiła wylegitymować się interweniującym stróżom prawa skradzionym dokumentem. A za to może trafić do więzienia.
W czwartek (28 listopada) przed godziną 13:00 oficer dyżurny Komendy Policji w Tczewie otrzymał zgłoszenie o kradzieży dokonanej w jednym ze sklepów.
— Na miejsce zostali skierowani policjanci z patrolu, którzy ustalili, że kobieta próbowała ukraść artykuły spożywcze o wartości ponad 60 złotych - poinformował asp. sztab. Dawid Krajewski, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.
Kradzież, jak się okazało, nie była jedynym przewinieniem kobiety. Sprawczyni podczas legitymowania okazała funkcjonariuszom dokument tożsamości innej osoby.
— Mundurowi ustalili, że okazany im dowód osobisty został skradziony w 2016 roku. Policjanci zatrzymali 48-latkę, która próbując uniknąć odpowiedzialności za popełnione wykroczenie, popełniła przestępstwo - podkreślił przedstawiciel tczewskich stróżów prawa.
Śledczy przedstawili zatrzymanej mieszkance powiatu tczewskiego zarzuty dotyczące posłużenia się cudzym dokumentem. Teraz losem kobiety zajmie się sąd.
Za przestępstwo, którego się dopuściła sklepowa złodziejka, grozi kara do 2 lat więzienia.
