07.10.2019 14:50 11 mike/KWP Gdańsk
Do dantejskich scen doszło kilka dni temu w Gdyni-Chyloni. Najpierw dwóch mężczyzn szarpało się na jednej z ulic, a następnie jeden z nich wyciągnął nóż, którym zadał niebezpieczne ciosy. Chwilę później domniemany nożownik zdążył oddalić się z miejsca zdarzenia swoim samochodem. Jednak dzięki rysopisowi, który przekazali mundurowym świadkowie, po kilkunastu minutach udało się zatrzymać podejrzanego 24-latka, kilka ulic dalej. Grozi mu dożywocie.
Jak poinformowali w poniedziałek (7 października) kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni, w minioną środę (2 października) doszło do niebezpiecznego zdarzenia na jednej z ulic w Chyloni. Około godziny 18:00 dyżurny komisariatu w tej dzielnicy otrzymał zgłoszenie o szarpaninie dwóch mężczyzn. Na miejsce zostali skierowani policjanci z ogniwa patrolowego.
– Funkcjonariusze na miejscu interwencji zastali jednego mężczyznę, który posiadał widoczne rany, między innymi ranę kłutą brzucha. Jak oświadczył pokrzywdzony, między nim i innym, znanym mu mężczyzną doszło do szarpaniny. Szarpanina ta przerodziła się w bójkę, w trakcie której pokrzywdzony został ugodzony nożem w brzuch – informują funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Zanim na miejscu pojawił się patrol, podejrzany zdołał oddalić się z miejsca zdarzenia swoim samochodem. Policjanci udzielili rannemu pierwszej pomocy, powiadomili zespół ratownictwa medycznego, a następnie ruszyli poszukiwać domniemanego napastnika. Ten mógł się cieszyć wolnością tylko przez kilkanaście minut.
– Kilka ulic dalej zauważyli samochód wskazany przez świadków, a w jego środku mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy. Mężczyzna ten posiadał również widoczne ślady krwi na swoim ubraniu. Został niezwłocznie zatrzymany i przewieziony do komisariatu – podają gdyńscy kryminalni.
Zatrzymany 24-latek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa. Na mocy decyzji sądu został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywotni pobyt w więzieniu.