01.10.2019 14:05 1 mike/KMP Gdynia
Niezawodny węch policyjnego psa ponownie okazał się bezcenny. Tym razem, dzięki pomocy czworonożnego funkcjonariusza, szybko udało się dotrzeć do zaginionej 21-latki z Gdyni. To już kolejna w ciągu ostatnich dniach akcja poszukiwawcza, w której, oprócz typowych metod pracy, z powodzeniem wykorzystano psie atuty.
Współczesna policja chętnie korzysta z najnowszych zdobyczy techniki. Jednak równie cenne mogą się okazać bardziej tradycyjne metody działania, m.in. wykorzystanie psów tropiących. Tak było właśnie w miniony poniedziałek (30 września). W godzinach południowych funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni otrzymali zgłoszenie o zaginionej 21-latce, które złożyła koleżanka kobiety. Z wiadomości tekstowych, które pisała zaginiona, wynikało, że jej zdrowiu lub życiu może zagrażać niebezpieczeństwo.
– Sprawą niezwłocznie zajęli się śledczy z komisariatu w Gdyni-Chyloni, którzy wytypowali miejsca, gdzie może znajdować się zaginiona. W jednym z takich miejsc zostały ujawnione ślady mogące pochodzić od 21-latki. W to miejsce został skierowany przewodnik z policyjnym psem tropiącym – informują policjanci z gdyńskiej komendy.
Decyzja o użyciu psa tropiącego okazała się słuszna, gdyż po kilkuset metrach udało się dotrzeć do zaginionej. Kobieta ukryła się między pobliskimi garażami. Mundurowi udzielili jej pomocy i wezwali na miejsce zespół ratownictwa medycznego, który przetransportował 21-latkę do szpitala.
To już kolejna w ciągu kilku udana akcja poszukiwawcza z udziałem czworonożnego funkcjonariusza. Kilka dni temu informowaliśmy o odnalezieniu 82-letniego mieszkańca Gdyni, w którym z powodzeniem uczestniczył pies tropiący.