Modernizacja to dopiero początek. Jak gmina walczy z zalewaniem miasta?

Od dłuższego czasu mieszkańcy Świecia z niepokojem obserwują zalewanie skrzyżowania ul. Krausego z Al. Jana Pawła II podczas gwałtownych opadów deszczu. Problem, który pogłębia się w związku ze zmianami klimatu i coraz częstszymi nawałnicami, nie został jeszcze w pełni rozwiązany, mimo podjętych w ubiegłym roku działań modernizacyjnych. Sytuacja z ostatniego poniedziałku ponownie unaoczniła skalę trudności.

Dlaczego tu zawsze zbiera się woda?

Skrzyżowanie od lat stanowi newralgiczny punkt na mapie odwodnienia Świecia. Wody opadowe z obszaru o powierzchni aż 70 ha trafiają do kolektora deszczowego o średnicy 800 mm. Problem polega na tym, że większość tej zlewni stanowią powierzchnie utwardzone — parkingi, drogi, chodniki, osiedla — zlokalizowane w wyższych partiach miasta. Różnica poziomów między tymi terenami a zalewanym skrzyżowaniem sięga nawet 25 metrów.

Podczas intensywnych opadów woda spływa z ogromną siłą, a jej ilość przekracza możliwości starego systemu kanalizacji. Dla zobrazowania: w czasie ostatnich nawałnic na każdy hektar mogło spaść około 180 m³ wody, co daje setki tysięcy litrów płynących w stronę skrzyżowania.

Dlaczego dotychczasowe prace nie wystarczyły?

W zeszłym roku Gmina zleciła prace, które miały złagodzić skutki ekstremalnych opadów. Stare studnie z kręgów betonowych zastąpiono nowoczesnymi prefabrykowanymi konstrukcjami, a kąty przepływu wody zostały zmodyfikowane, by zmniejszyć jej impet. Koszt tej inwestycji wyniósł 85 tys. zł, a nie — jak błędnie podawały niektóre lokalne media — 140 tys. zł.

Ważne jest jednak podkreślenie, że był to jedynie etap większego projektu. Przebudowany został niewielki odcinek sieci, a nie cała kanalizacja deszczowa Marianek. Bez tej modernizacji skutki ostatniej ulewy byłyby znacznie poważniejsze.

CZYTAJ TEŻ: Gra się w Wiedźmina! Wieloświaty w Sopocie

Nieprawdziwe zarzuty i apel o rozsądek

W przestrzeni publicznej pojawiły się głosy, jakoby wykonawca prac przyczynił się do powstania poniedziałkowych podtopień. Gmina stanowczo odcina się od tych niepotwierdzonych zarzutów. Wykonane prace odebrano bez zastrzeżeń, a inwestycja była zgodna z dokumentacją projektową.

Władze apelują do mieszkańców oraz komentujących w sieci o rozwagę i wyważenie opinii, by nie podważać zaufania do Gminy i podmiotów realizujących inwestycje na jej zlecenie.

Jakie są plany na przyszłość?

Obecnie kończy się szczegółowa analiza przepustowości kanalizacji deszczowej, prowadzona przez Zakład Wodociągów i Kanalizacji. W ramach opracowania powstaje model opadowy, który wskaże możliwe rozwiązania problemu przeciążonej sieci.

Gmina Świecie nie pozostaje bierna. Już teraz prowadzone są konsultacje społeczne i planowane pierwsze decyzje, które mają dostosować infrastrukturę do nowych warunków klimatycznych i zwiększonej ilości wód opadowych.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.