07.11.2025 11:00 0 MS
Pieniądze za milczenie? 31-letni mieszkaniec powiatu tczewskiego był przekonany, że kilka tysięcy złotych wystarczy, by uniknąć kary. Zatrzymany w nocy przez policjantów z Gniewu, miał w organizmie dwa promile alkoholu i jechał motorowerem w sposób zagrażający bezpieczeństwu. Kiedy mundurowi rozpoczęli kontrolę, mężczyzna postanowił „załatwić sprawę” po swojemu.
Do zdarzenia doszło podczas nocnego patrolu w gminie Gniew. Policjanci zwrócili uwagę na motorowerzystę, którego styl jazdy wskazywał, że może być pijany. Badanie alkomatem nie pozostawiło wątpliwości – wynik pokazał dwa promile alkoholu. W takim stanie trudno utrzymać równowagę, a reakcje kierowcy są znacznie spowolnione.
Podczas czynności służbowych 31-latek zaproponował funkcjonariuszom 5 tysięcy złotych w zamian za odstąpienie od dalszych działań. Policjanci natychmiast zatrzymali mężczyznę i przewieźli go do aresztu. Następnego dnia usłyszał dwa zarzuty — prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz próby wręczenia łapówki funkcjonariuszom publicznym.
Za jazdę po alkoholu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a za próbę przekupstwa policjantów — nawet do 8 lat więzienia. To kolejny przypadek pokazujący, że próby „dogadania się” z funkcjonariuszami kończą się znacznie gorzej niż sama kontrola.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.