30.08.2024 10:00 0 WGC
Polska może dołączyć do krajów, w których młodzi kierowcy zyskują szybciej uprawnienia do prowadzenia samochodów osobowych. Projekt zmian, który trafił na biurko polskiego parlamentu, zakłada obniżenie wieku, w którym można uzyskać prawo jazdy kategorii B, z 18 do 17 lat. Temat wywołał dyskusję wśród internautów portalu Kociewie24.pl.
Informacja o takim projekcie pojawiła się w wywiadzie z wiceministrem infrastruktury, Stanisławem Bukowiec dla portalu brd24.pl. W rozmowie wiceminister przyznał, że 'chcą [rząd - dop. red] lepiej przygotowywać młodych ludzi do korzystania z dróg'.
— Będą oni mogli zatem zdobyć prawo jazdy o rok wcześniej niż obecnie. Potrzebna do tego będzie jednak, po pierwsze zgoda rodziców czy opiekunów prawnych, a następnie do uzyskania pełnoletności, taki kierowca będzie mógł prowadzić samochód tylko, gdy ma przy sobie osobę towarzyszącą, posiadającą dłużej prawo jazdy - podkreśla Bukowiec w wywiadzie.
Wiceminister zaznacza także, 17-letni kierowca nie będzie też mógł jeździć autem z silnikiem o mocy wyższej niż 70 kW. Natomiast dla takich kierowców wymóg trzeźwości wynosić będzie bezwzględnie 0 promili.
— Moim zdaniem, rok praktycznej jazdy pod okiem starszego kierowcy będzie dobrym okresem przygotowania się do samodzielnego korzystania z dróg - twierdzi.
W podobnym tonie wypowiada się radca prawny, doktor nauk prawnych (w dziedzinie Prawo o ruchu drogowym) oraz inżynier ruchu drogowego, Jonatan Hasiewicz.
— Z punktu widzenia zasad psychologii transportu drogowego i szeroko rozumianych zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego lepszy jest kierujący pojazdem w wieku 17 lat z osobą siedzącą na fotelu pasażera w wieku 30 lat, aniżeli samodzielnie kierujący samochodem osobowym 18-latek - stwierdził Hasiewicz w rozmowie z 'Rzeczpospolitą'.
Na razie wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec poinformował, że gotowy jest projekt obniżający z 18. do 17. roku życia wiek, w którym będzie można przystąpić do egzaminu na prawo jazdy.
Z raportu Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wynika, że grupa tzw. „młodych kierowców” w wieku 18-24 lata charakteryzuje się najwyższym wskaźnikiem liczby wypadków na 10 tys. populacji.
— W 2023 r. byli oni sprawcami 2 898 wypadków (15,2 proc. wypadków powstałych z winy kierujących), zginęło w nich 275 osób, a 3 664 zostały ranne. Liczby są niższe od danych ubiegłorocznych: wypadki mniej o 161 (-5,3 proc.), zabici mniej o 6 (-2,1 proc.) i rannych mniej o 246 (-6,3 proc.). Przyczyną 35,8 proc. wypadków, które spowodowali młodzi kierowcy było „niedostosowanie prędkości do warunków ruchu”, a o ich ciężkości świadczy 61,1% zabitych w wypadkach przez nich spowodowanych. Jest to grupa osób, którą cechuje brak doświadczenia i umiejętności w kierowaniu pojazdami i jednocześnie duża skłonność do brawury i ryzyka - czytamy w policyjnym rocznym raporcie o wypadkach drogowych z 2023 roku.
Temat wywołał dyskusję wśród internautów portalu Kociewie24.pl. O ich opinię o zmianie tych przepisów zapytaliśmy w naszych mediach społecznościowych.
– Nie do wiary – pisze pan Dawid.
– Myślę, że 18 to mało – dodaje pani Renata.
– Za mało samobójców i zabójców na drogach? – pyta pani Anna.
Z kolei pan Michał przytoczył statystyki wskazujące, że 'najwięcej wypadków powodują osoby w wieku 25-39 lat'.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.