31.05.2024 18:00 0 WGC
Pożar zabrał mu dom, warsztat i - co najważniejsze - rodzinę. Teraz najbliżsi chcą pomóc mu stanąć na nogi.
Do tragedii w Tczewskich Łąkach doszło 22 maja nad ranem. Kiedy strażacy przybyli na miejsce, ogień obejmował już budynek mieszkalny i warsztatowy - właściciel, pan Radosław, prowadził tam warsztat samochodowo-motocyklowy.
Niestety, w pożarze śmierć poniosła żona pana Radosława, 34-letnia Małgorzata i ich 6-letnia córka, Amelia.
Na pomoc panu Radkowi ruszyła rodzina, przyjaciele, a także mieszkańcy gminy Tczew.
– Pomóżmy Radkowi odbudować jego życie na nowo. Radek to świetny facet. Zawsze radosny i uśmiechnięty i bardzo przyjacielski. Taka też była jego żona Małgosia i 6-letnia córeczka Amelka – czytamy w opisie zbiórki w serwisie zrzutka.pl.
Prowadzona zbiórka ma pomóc panu Radkowi stanąć na nogi.
– Zbieramy na odbudowę warsztatu z częścią mieszkalną, w której razem mieszkali. Wszystko spłonęło, nie zostało nic co można wykorzystać – piszą przyjaciele pana Radka.
Pogrzeb śp. Małgorzaty i Amelii Holz odbył się 29 maja. Rodzina apeluje do bliskich i znajomych o zdjęcia Małgosi i Amelki, ponieważ pożar strawił wszystkie rodzinne pamiątki - także telefony, na których znajdowały się rodzinne zdjęcia...
Zbiórka trwa, dotychczas zebrano 1/4 docelowej kwoty.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.