Na ostatniej sesji Rady Powiatu Tczewskiego próbowano uchwalić budżet powiatu na 2022 rok. Bez skutku. Prace i rozmowy trwają.
Na XLI sesji Rady Powiatu wrócono do sprawy, która do dzisiaj nie została uchwalona, a mianowicie budżetu powiatu tczewskiego na 2022 rok.
Zgodnie z przepisami budżet powinien zostać uchwalony do końca 2021 roku. Jednak w szczególnych przypadkach np. takich, jak ten, można ten termin wydłużyć do końca stycznia. Dlatego też w ostatni wtorek stycznia 25 stycznia odbyła się sesja, na której budżet miał zostać przyjęty. Bez skutecznie.
Zarówno starosta tczewski, jak i radni z opozycji, czyli klubów PiS i Inicjatywy Samorządowej nie porozumieli się w tej kwestii.
— Chciałbym zaapelować do Państwa o rozsądek i podjęcie decyzji, która pozwoli powiatowi na funkcjonowanie i realizowanie zadań - apelował starosta tczewski Mirosław Augustyn.
Jak się okazało, radni PiS nie słyszeli ani nic nie wiedzieli o koncepcji budowy dla Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz nowej siedziby dla Centrum Interwencji Kryzysowej.
To jednak nie jedyne zarzuty. Klub Prawa i Sprawiedliwości i Inicjatywy Samorządowej nalega na wpisaniu do budżetu podwyżek dla pracowników powiatu oraz jednostek budżetowych, tym bardziej w świetle rosnących cen oraz podwyżek dla włodarzy miast, gmin, powiatów.
Radny z PiS Roman Małecki zgłosił wniosek formalny o przerwanie sesji i wznowienie jej 31 stycznia. Wniosek poparło 20 radnych, jedna się wstrzymała.
Jak powiedział nam przewodniczący Klubu Prawa i Sprawiedliwości: radni z PiS i Inicjatywy Samorządowej chcą rozmawiać, tylko apelują do starosty o uwzględnienie ich poprawek do budżetu.
Następna sesja w poniedziałek 31 stycznia. Gdyby nie doszło do porozumienia, wówczas Regionalna Izba Obrachunkowa przyjmie jego pierwotną wersję. A to może spowodować utrudnienia w pozyskiwaniu dotacji rządowych.