09.12.2021 17:57 0 MW/KPP Tczew

32-latek z Zabrza odpowie za wyłudzenie i podszywanie się za policjanta

Fot. KPP w Tczewie

Mieszkanka Tczewa została oszukana przez 32-latka z Zabrza. Mężczyzna podawał się za policjanta. Funkcjonariusze namierzyli go w Gdyni. Prokuratura na wniosek sądu zastosowała wobec mężczyzny areszt tymczasowy.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku razem z policjantami z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie oraz z Prokuraturą Rejonową w Tczewie pracują nad sprawą oszustw metodą na prokuratora i policjanta.

Fot. KPP w Tczewie

Na początku grudnia tego roku do mieszkanki Tczewa zadzwonił mężczyzna, podający się za prokuratora.

W rozmowie dzwoniąc na telefon stacjonarny, przekonał pokrzywdzoną, że Policja prowadzi akcję przeciwko nieuczciwym pracownikom banku, którzy przywłaszczają środki z rachunków klientów - mówi asp. sztab Dawid Krajewski, oficer prasowy z KPP w Tczewie. — Podający się za prokuratora oszust wmówił kobiecie, że jej pieniądze są zagrożone. Rzekomy prokurator namówił ją do przekazanie pieniędzy oszustowi podającemu się za policjanta. Kobieta będąc przekonana, że rozmawia z prawdziwym policjantem, przekazała mu kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dopiero po czasie mieszkanka Tczewa zorientowała się, że została oszukana.

Fot. KPP w Tczewie

Policjanci przeanalizowali i zabezpieczyli ślady przestępstwa. Te doprowadziły ich na trop 32-latka z Zabrza. Według mundurowych to właśnie on współpracował z pozostałymi przestępcami. Stróże prawa podczas zatrzymania go na terenie Gdyni znaleźli przy nim m.in. pochodzące z oszustwa kilkadziesiąt tysięcy złotych oraz etui z napisem Policja, którym posłużył się, aby uwiarygodnić swoją tożsamość.

Zabrzanin już usłyszał zarzuty. Sąd na wniosek prokuratora zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Fot. KPP w Tczewie

Służby pracujący nad sprawą podejrzewają, że to nie jedyne przestępstwo jakiego dopuścił się mężczyzna. Prawdopodobnie ma on też związek z innymi oszustwami, tym razem z końca listopada na terenie powiatu puckiego.

Policjanci ostrzegają, że metoda działania oszustów w takich przypadkach za każdym razem jest bardzo podobna. Najczęściej wyszukują oni osobę, jej adres i numer telefonu w książce telefonicznej, po czym nawiązują kontakt. Zdarza się, że niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, adwokatów, prokuratorów, pracowników instytucji państwowych, dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów kończą się utratą oszczędności życia.

  Pamiętajmy:

  • policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji.

  • policja nigdy nie poprosi Cię o przekazanie komuś pieniędzy, przelanie ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu.

  • jeśli mamy jakąkolwiek wątpliwość co do danych osoby dzwoniącej do nas czy podającej się za pracownika jakiejś instytucji, weryfikujmy to.

  • zgłaszajmy takie sytuacje na policję, konsultujmy z rodziną. Pamiętajmy, aby weryfikując tożsamość osoby, która do nas dzwoni połączyć się z numerem alarmowym po uprzednim rozłączeniu rozmowy z oszustem!

Pamiętajmy, żeby nie dać się namówić na pozostawienie naszych pieniędzy w jakimś odosobnionym miejscu, nie wyrzucać ich przez okno, nie pozostawiać we wskazanym przez oszusta miejscu, nie przekazywać ich innym osobom. Nie udostępniajmy kodów, haseł czy danych do naszych kont bankowych nikomu czyjej tożsamości nie jesteśmy pewni i komu nie ufamy.

Funkcjonariusze apelują o ostrożność i rozwagę w kontaktach z nieznajomymi, którzy przychodzą do domu, bądź dzwonią, podając się za członków rodziny, znajomych lub za pracowników różnych instytucji. Przed przekazaniem jakichkolwiek pieniędzy czy innych rzeczy wartościowych, należy jak najszybciej skontaktować się z osobą, do której mają one trafić. W ten sposób upewnimy się, że to rzeczywiście ona zwracała się do nas z prośbą i nie zostaniemy oszukani.

Nie dajmy się oszukać! Omawiajmy nietypowe sytuacje, które nas spotykają z innymi członkami rodziny, a wszelkie podejrzane prośby o przekazanie pieniędzy zgłaszajmy na policję.

 


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...