Dwóch 30-latków z Tczewa zatrzymani za włamanie sie do byłego pracodawcy. Według policji odpowiedzą za włamanie oraz kradzież z ok. 10 tys. zł. Grozi im za to 10 lat pozbawienia wolności.
Tczewscy policjanci z wydziału śledczego przesłuchali dwóch mężczyzn w wieku 32 lata i 31 lat. Są oni podejrzani o włamanie się do jednej z firm, w której pracowali. Według śledczych z Komendy Powiatowej Poicji w Tczewie mieli oni przywłaszczyć sobie kasetkę z pieniędzmi, w której było blisko 10 tys. zł. Funkcjonariusz-technik kryminalistyki po otrzymaniu zgłoszenia udał się na miejsce przestępstwa i zabezpieczył ślady włamania.
— Kryminalni, zajmując się tę sprawą, ustalili, że jednym ze sprawców tego włamania może być były 32-letni pracownik - mówi asp. sztab Dawid Krajewsi, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. Funkcjonariusze po tych ustaleniach przesłuchali 32-letniego mieszkańca Tczewa, któremu przedstawili zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem. Kryminalni, pracując dalej nad tę sprawą, dodatkowo ustalili, że związek z tym przestępstwem miał jeszcze 31-letni mieszkaniec Tczewa, którego zatrzymali w miniony piątek i doprowadzili do policyjnego aresztu. Śledczy przesłuchali również drugiego mężczyznę, który usłyszał takie same zarzuty. Teraz losem obu mężczyzna zajmie się sąd.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
