02.03.2021 09:15 3 raz/KPP Tczew
Tczewscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podczas interwencji znieważył ich, a jednego zaatakował. Agresor trafił do aresztu. Mieszkańcowi Rumi grozi kilkuletni pobyt w więzieniu.
Pod koniec lutego oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tczewie otrzymał zgłoszenie o awanturującym się w pociągu mężczyźnie. Wysłani na dworzec PKP policjanci z wydziału prewencji ustalili, że wylegitymowany przez nich 35-latek wszczął awanturę w pociągu, podczas której miał wyzywać oraz być agresywny wobec konduktora.
— Mężczyzna w trakcie interwencji również był wulgarny i agresywny wobec funkcjonariuszy. Dodatkowo mieszkaniec Rumi nie stosował się do obowiązku zakrywania ust i nosa - relacjonował w komunikacie z 1 marca asp. sztab. Dawid Krajewski, specjalista ds, prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.
Stróże prawa poinformowali krewkiego pasażera, że takie zachowanie jest przestępstwem.
— Jednak 35-latek dalej był wulgarny oraz nie reagował na wydane polecenia. Policjanci byli zmuszeni użyć wobec niego chwytów obezwładniających oraz kajdanek. Sprawca podczas doprowadzania do radiowozu odepchnął jednego z funkcjonariuszy oraz próbował kopnąć. Zatrzymany mężczyzna został doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Tczewie, gdzie spędził noc w policyjnej celi* - opisał przedstawiciel mundurowych z Kociewia.
Śledczy przesłuchali zatrzymanego 35-latka, któremu przedstawili dwa zarzuty dotyczące znieważenia funkcjonariuszy oraz naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich. Za te przestępstwa grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.