Rząd uwalnia hotele i kina, ale nadal blokuje siłownie i gastronomię

Hotele, stoki narciarskie, baseny czy kina – od połowy lutego zostaną otwarte. Nadal nie skorzystamy jednak z usług restauracyjnych czy siłowni i klubów fitness. Rząd swoją decyzję o nieuruchamianiu części gospodarki uzasadnia faktem, że wirus najbardziej rozprzestrzenia się w pomieszczeniach zamkniętych.

Od piątku (12 lutego) otwarta zostanie część miejsc, które do tej pory były niedostępne. Co za tym idzie, nastąpi otwarcie hoteli, miejsc noclegowych do 50 proc. obłożenia oraz kin, teatrów i filharmonii – także do 50 proc. dostępnych miejsc.

Fot. Kancelaria Premiera, twitter

W związku z tym, że wirus dużo szybciej rozprzestrzenia się w pomieszczeniach zamkniętych, decyzją rządu nadal zamknięte zostają siłownie, kluby fitness czy restauracje.

– Otwieramy sport na zewnątrz, korty, sport amatorski na świeżym powietrzu, stoki narciarskie i baseny. Apelujemy o odpowiedzialność – reżim sanitarny musi być bezwzględnie przestrzegany – powiedział wicepremier Piotr Gliński podczas piątkowej (5 lutego) konferencji.

Fot. Kancelaria Premiera, twitter

Wszystkie powyższe miejsca otwarte zostaną warunkowo na okres dwóch tygodni. Po tym czasie decyzja o otwarciu części gospodarki może zostać wydłużona lub anulowana.

– Każdy krok to krok powrotu do normalności, do której chcielibyśmy dojść jak najszybciej. Jeżeli utrzymamy stopniowy rytm otwierania gospodarki to myślę, że kolejne etapy są coraz bliżej przed nami – mówił premier Mateusz Morawiecki.

– Jeśli sytuacja będzie rozwijała się lepiej, to możliwe, że będą pojawiać się kolejne luzowania. To od nas zależy czy będziemy przestrzegać reżimu sanitarnego – dystans, dezynfekcja, maseczka – dodaje minister Adam Niedzielski.