17.07.2020 14:50 0 raz
W czwartek (16 lipca) późnym wieczorem policjanci ze Skarszew skierowani zostali przez dyżurnego na drogę relacji Bożepole Królewskie – Przerębska Huta, gdzie doszło do dachowania osobowego volkswagena.
Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zdarzenia ustalili wstępne okoliczności, świadków oraz personalia mężczyzny, który prowadził auto.
— Podczas legitymowania kierowcy, mundurowi wyczuli wyraźny zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w swoim organizmie prawie 2,5 promila. Co więcej, po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach wyszło na jaw, że 30-letni mieszkaniec gminy Skarszewy nie posiadał uprawnień do kierowania – relacjonuje asp. sztab. Marcin Kunka, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim.
Interweniujący w tej sprawie policjanci wstępnie ustalili, że nietrzeźwy kierowca volkswagena na zakręcie drogi w prawo nie dostosował prędkości do warunków drogowych, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na lewe pobocze, gdzie auto dachowało. Na szczęście mężczyzna podróżował sam i poza nim żadna inna osoba nie ucierpiała w tym zdarzeniu.
— Takie zachowanie na drodze to przykład całkowitego braku wyobraźni. Kierowca, który bez uprawnień i pod wpływem alkoholu siada za kierownicę pojazdu i dodatkowo w czasie jazdy nie dostosowuje bezpiecznej prędkości do warunków drogowych, jest realnym zagrożeniem dla wszystkich innych uczestników ruchu drogowego. Zarówno pieszych, cyklistów, jak i kierujących samochodami. W tej sytuacji tylko łut szczęścia sprawił, że nie mówimy o kolejnych ofiarach śmiertelnych. Tak nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy volkswagena mogło doprowadzić do zdarzenia drogowego, które mogłoby spowodować poważne konsekwencje rzutujące na dalsze życie sprawcy, jaki ewentualnych ofiar oraz ich rodzin – podkreśla przedstawiciel starogardzkich stróżów prawa.
Policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu o odpowiedzialne zachowania na drodze.